Oglądałam normalnie telewizje aż w mieszkaniu rozległ się dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć a przed moimi oczyma pojawił się Nathaniel.
Ubrany był w czarną bluzkę która lepiła się do niego oraz czarne dżinsy, włosy miał rozczochrane, pod okiem miał siniaka I rozciętą brew. Chwiał się na boki, mogłam śmiało powiedzieć że był pijany.
-Delta, moja droga- wymamrotał spoglądając na mnie- jak ty slicznie wyglądas- mamrotał niewyraźnie, śmiejąc się.
-nie miałeś gdzie iść?- spytałam obojętnym tonem.
-ja..- zaczął smutny tonem nagle przestając się śmiać- nie wiem- znów się śmiał w niebo głosy.
-ciekawie- oparłam się o ścianę patrząc na niego.
-no dobra to pa- chciał już się zawrócić ale się zatrzymał i zaczął się kolejny raz śmiać- nabrałaś się- pstryknął palcami prawie się przy tym wywracając.
-wchodź- rozkazałam bardziej otwierając drzwi, Nathaniel od razu wszedł z uśmiechem- niczego nie rozwal- ostrzegłam gdy dotykał wazona.
-Nie martw się nic- podniósł rękę do góry, gdy chciał się odwrócić zachwiał się I opadł na ziemię, westchnęłam.
Złapałam go pod ramię I zaniosłam do sypialni, położyłam go na łóżku. Przyglądał mi się z lekkim uśmiechem gdy zdejmowałam jego lepiącą bluzkę. Gdy ściągnęłam ją, mogłam zauważyć jego umięśniony brzuch oraz kilka małych siniaków.
-tak szybko wylądowałem w twoim łóżku bez koszulki- powiedział unosząc kącik ust do góry.
-zaraz wylądujesz tylko że za drzwiami- prychnęłam wychodząc, umyłam się a kiedy wróciłam czarnowłosy już spał położyłam się obok niego w bezpiecznej odległości.
Obudziłam się, spojrzałam an godzinę która wskazywała 9.20, no to se pospałam. Wstałam z łóżka I już chciałam poprawić koszulkę która mi się podwineła w taki sposób że było mi widać pośladki usłyszałam głos z tyłu.
-jakie widoki z rana- odwróciłam się o mało nie dostając zawału na zachrypnięty głos. Leżał z założonymi rękoma pod głową I głupio się uśmiechał.- Co tak w ogóle tu robię?- przyniósł się do pozycji siedzącej.
-Nie pamiętasz?- spytałam nakładając spodenki.
-Nie, ale chyba wolałbym pamiętać- spojrzał na swojąkoszulkęna krześle.
-nic dziwnego- odpowiedziałam na jego pierwsze słowo- przyszedłeś pijany pod moje drzwi- wzruszyłam ramionami- wczoraj musiałeś nieźle się pobić- popatrzyłam przelotnie na jego siniaki.
-no trochę tam się pobiłem, nic takiego- wstał I podszedł do mnie uśmiechając się lekko.
Dzieliło nas jedynie parę centymetrów a jego dłoń lekko dotknęła mego ciepłego policzka na co cicho westchnęłam czując jego chłodną skorę.
Kciukiem przejechał po mojej wardze a mój żołądek się skurczył. Moje serce szybciej zabiło gdy rozchylił moje usta. W mojej głowie był mętlik, to nie było właściwie, to był tylko kolejny chłopak który jeszcze bardziej podepta moje serce I odejdzie. Tak zawsze jest, przychodzi, depcze, odchodzi. Teraz by nie było inaczej.
Znów bym została z podepczonym sercem.
I choć doskonale to wiedziałam to nie zrobiłam nic, pozwoliłam na to by zrobił co ze mną chcę. Byłam tak złamana że było mi to obojętne już.
Przybliżył się w moją stronę, tak że czułam jego gorący oddech na ustach, a jego warga delikatnie się otarła o moją.
Nagle po mieszkaniu rozprzestrzenił się dzwonek do drzwi który przerwał tą za gorącą atmosfere.
CZYTASZ
Droga Do Piekła [Zakończone]
Short StoryOna i on mają straszną przeszłość która ich zniszczyła ale za razem wzmocniła tylko nie w identyczny sposób. Ona się stała bez uczuć dilerką a on szalonym mordercą. Ich drogi się spotkają a sam diabeł będzie się bał tego duetu. Jednak czy ten duet...