Na następny dzień byłaś wyspana jak nigdy, Tord ewidentnie dotrzymał obietnicy. Usiadłaś na łożku i się rozejrzałaś. Nikogo nie było w pobliżu. Poszłaś do kuchni żeby sprawdzić czy ktoś jest. Był tam Edd i coś robił przy kuchence.
-O, witaj t/i.- powiedział i się uśmiechnął
-Dzień dobry, Edziu- odwzajemniłaś uśmiech
-Wyspana- spytał
-Jak nigdy- ziewnęłaś
Usiadłaś przy stole, a Edd podal ci [wybierz coś sobie]. Rzuciłaś się na to jakbyś jedzenia przez co najmniej miesiąc nie widziała. Edd się śmiał z ciebie.
-o co chodzi?- popatrzyłaś się na niego pytająco
- Haha, widać, ze smakowało- dalej się smial, lecz spokojniej
Po zjedzeniu poszłaś do toalety się przebrać i umyć zęby. Gdy umyłaś zęby zabrałaś się do przebierania. Usłyszałaś otwierające drzwi, popatrzyłaś w tamtą stronę ,a tamDum dum dum... dum
Nie kto inny jak TorT. Spaliłaś dorodnego pomidora, on również.
-Ja-a nie chciałem przeprasza-am- mówił patrząc się na twój dekolt
-NIE PATRZ SIĘ!-zasłoniłaś się koszula
-Przepraszam!- wyszedł czyt. Spierdolił i zamknął drzwi. Zamknęłaś drzwi na (to coś czym się zamyka drzwi żeby nikt nie wszedł) i już zawsze pamiętałaś żeby się zamykać. Ubrałam się i wyszłaś. Przed drzwiami zobaczyłaś tańcującego Tom'a. Najwyraźniej czekał na to az wyjdziesz. Przesunął cie, bo stałaś mu na drodze i wbiegł do łazienki.
Byłaś trochę zmieszana. Poszłaś do telewizora i włączyłaś swój ulubiony serial, a mianowicie ukryta prawdę. Chłopcy usłyszeli telewizje i jak na zawołanie przyszli do salonu i usiedli kolo ciebie.
-Co to za program?- zapytał Matt
Tak bardzo się wciagnełaś i nie zwracałaś nawet na nich uwagi.
-co to za film?- powtórzył Edd
Wybudziłaś się z transu
-Eee ukryta prawda- powiedziałaś nawet na nich nie patrząc
Po twojej lewej stronie siedział Matt, a po prawej Edd, Tord od zaistniałego incydentu unikał kontaktu wzrokowego z toba, jakiego kolwiek innego kontaktu tez. Po minach chłopaków można było stwierdzić, ze coś nie jest grane.
-coś się stało?- popatrzyłaś się po nich
-Po jakiemu to jest?- zapytał Tom
A no przecież- pomyślałaś-po polsku- wytłumaczyłaś im
-jesteś Polka?- zapytał Matt - nie wiedziałem
- o czym jest mniej więcej ten program? Bo widzę po tobie, ze ciekawy - Zadał pytanie Edd🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫
Po ukrytej wszyscy się rozeszli. Ty wyszłaś na dwor bo potrzebowałaś świeżego powietrza. Czytałaś swoja ulubiona książka i siedziałaś na schodach. Ktoś otworzył drzwi i wyszedł na pole. Usiadł kolo ciebie.
🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝🌝
384 słowa, chyba nie jest źle 😄😄
Popoprawiane błędy ortograficzne, żeby lepiej wam się czytało.
Buziaki :DDD
CZYTASZ
~White Roses and Dandelions~ (Tord x Reader) Eddsworld
FanfictionMiłość potrafi zaślepić, w dosłownym znaczeniu, jak i nie (sam autor nie wie co miał na myśli) *Dawniej książka funkcjonowała pod tytułem "wyzwanie"* *Zmieniona okładka* Występuje: Brak dobrej interpunkcji, Brak znaków polskich np. Ń ś Literówki