12

110 9 23
                                    

Kolejne tygodnie miały dość spokojnie.

Louis nie opuszczał już zajęć tak często, znów spotykaliśmy się regularnie i wszystko wydawało się wracać na dobre tory.

Wyglądał także coraz lepiej.

Pewnego razu podczas jednej rozmowy powiedział:

„Harry, wiem, że się o mnie martwisz i nienawidzę się za to, jaki problem muszę ci sprawiać, ale kiedyś wszystko ci wyjaśnię, obiecuję."

Miałem nadzieję, że dotrzyma tej obietnicy.

Louis Says | larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz