Tak jak Louisowi poprawiło się samopoczucie, wróciła też także jego chęć na jednonocne przygody.
Nie wyglądało to jednak tak, jak kiedyś.
Wcześniej zdarzało się to tylko raz na jakiś czas i mimo bolącego serca rozumiałem to. Był w końcu tylko nastolatkiem, każdy ma swoje potrzeby.
Teraz jednak zdarzało się conajmniej kilka razy w tygodniu.
Pewnego razu już tego nie wytrzymałem i nakrzyczałem na niego.
On, oczywiście, zdenerwował się i wygarnął, że nie mam prawa mówić mu jak ma żyć.
To była nasza pierwsza tak poważna kłótnia.
Ta miłość zaczynała mnie niszczyć.
CZYTASZ
Louis Says | larry
FanfictionHarry jest już od kilku lat zakochany w swoim najlepszym przyjacielu. Niestety nie jest na tyle odważny, by przyznać się do swoich uczuć, ponieważ boi się zniszczyć tego, co ich łączy. Życie jednak nie jest kolorowe i wystarczy jeden moment, aby ws...