13

113 10 29
                                    

Tak jak Louisowi poprawiło się samopoczucie, wróciła też także jego chęć na jednonocne przygody.

Nie wyglądało to jednak tak, jak kiedyś.

Wcześniej zdarzało się to tylko raz na jakiś czas i mimo bolącego serca rozumiałem to. Był w końcu tylko nastolatkiem, każdy ma swoje potrzeby.

Teraz jednak zdarzało się conajmniej kilka razy w tygodniu.

Pewnego razu już tego nie wytrzymałem i nakrzyczałem na niego.

On, oczywiście, zdenerwował się i wygarnął, że nie mam prawa mówić mu jak ma żyć.

To była nasza pierwsza tak poważna kłótnia.

Ta miłość zaczynała mnie niszczyć.

Louis Says | larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz