24

100 8 6
                                    

Na całe szczęście, po kilku dniach Louis obudził się.

Byłem akurat wtedy w szpitalu i czuwałem przy nim. Robiliśmy to na zmianę z jego mamą.

I akurat wtedy, gdy złapałem jego dłoń, jego powieki drgnęły i poczułem lekki uścisk jego dłoni.

Czułem, jak cały ciężar z mojego ciała spada i nie mógłbym być bardziej wdzięczny niebiosom za to, że Louis wciąż tu jest.

Przez kilka godzin leżał ciągle z zamkniętymi oczami, a ja i Jay czekaliśmy, aż w końcu się wybudzi.

Gdy to zrobił i spojrzał na nas w jego oczach po raz kolejny stanęły łzy.

W tym momencie słowa były zbędne, a ja z jego mamą przytuliliśmy go do siebie i wszyscy zaczęliśmy cicho łkać.

Louis tym razem poprosił mamę, aby na chwilkę wyszła i dała nam trochę przestrzeni.

Wiedziałem, że to czas na tę rozmowę i byłem gotów jak nigdy wcześniej, aby ją przeprowadzić.

Louis Says | larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz