Louis tego dnia poprosił, abym nie mówił nic, dopóki nie skończy swoich wyjaśnień, więc usiadłem na dość niewygodnym szpitalnym krzesełku i zamieniłem się w słuch.
Nie spodziewałem się jednak tego, co miało nadejść.
Louis wtedy powiedział:
„Harry, tak bardzo cię za wszystko przepraszam. Wiem, że musisz mieć do mnie ogromny żal za to, że tyle to przed tobą ukrywałem, ale ja miałem po prostu nadzieję, że wszystko będzie jeszcze dobrze. Naprawdę myślałem, że jakimś cudem wyzdrowieję i wtedy to wszystko pójdzie w zapomnienie, jednak jak widzisz, tak się nie stało. Nie wiem ile zostało mi jeszcze czasu, lekarz twierdzi, że może rok, może dwa, jednak nigdy nic nie wiadomo i równie dobrze może być to kwestia miesięcy. Harry, mam nadzieję, że mi to wybaczysz, nie chce cię stracić."
Po tym wyznaniu widziałem oczach Louisa łzy. Był to pierwszy raz odkąd przy mnie płakał od tamtego wydarzenia na placu.
Louis przysiągł mi, że będzie dla mnie silny i będzie mnie bronić.
Dotrzymał swojej obietnicy, dlatego i ja obiecałem mu, że będę towarzyszyć mu już do końca.
CZYTASZ
Louis Says | larry
FanfictionHarry jest już od kilku lat zakochany w swoim najlepszym przyjacielu. Niestety nie jest na tyle odważny, by przyznać się do swoich uczuć, ponieważ boi się zniszczyć tego, co ich łączy. Życie jednak nie jest kolorowe i wystarczy jeden moment, aby ws...