Szatynka dalej była uzdrawiana przez Sakurę, dzięki czemu mogła przyglądać się temu, jak obcy odsuwali się coraz bardziej, nie chcąc się dać złapać, ale dalej próbując się do niej zbliżyć. Jednak gdy zauważyli, że Kakashi nie zamierza się poddawać, postanowili się poddać i uciec.
Mężczyzna odwrócił się do Maki i swojej byłej uczennicy.
- Jak z nią?- spytał, podchodząc i kucając, by przyjrzeć się zadrapaniom na twarzy nowej nieznajomej, która postawiła samą Hokage na nogi.
- Nic jej nie będzie. Nawet blizny nie zostaną.- odpowiedziała szybko różowowłosa, odsuwając się odrobinę od kobiety i przerywając leczenie.
- Dasz radę sama dojść do wioski?- przekrzywił głowę, a Maki miała wrażenie, że jest traktowana, jak małe dziecko, które się zgubiło w centrum handlowym.
- Dam.- powoli wstała, podpierając się o drzewo, by nie stracić równowagi.
- Czemu uciekłaś?- spytała dziewczyna, będąc zaciekawiona osobą, którą przyniósł do wioski jej były nauczyciel.- Skoro wiesz, że cię szukają, mogłaś poprosić o pomoc Hokage! Nie odmówiła by ci jej. Jest...
- Nie wiedziałam, że będę ścigana.- przerwała jej mało uprzejmie, przez co po chwili westchnęła ciężko.- Przepraszam. Po prostu... To wszystko jest nagłe. Gdybym wiedziała, że jestem ścigana, nawet spod kołdry bym się nie wychyliła.
- Wiesz, kto mógłby mieć cię na celowniku?- włączył się do rozmowy Kakashi, chcąc jak najbardziej wybadać teren.
- Patrząc na to, że nie znam nikogo z waszego świata...- mruknęła ledwo słyszalnie, by po chwili spojrzeć na shinobi, który patrzył na każdy jej ruch uważnie.- Nie mam pojęcia. Może być to każdy.
- Mówisz, że pochodzisz z Japonii, czy jak jej tam było, prawda?
- Tak.- Maki podciągnęła rękawy koszuli, odczuwając coraz bardziej żar, który lał się z nieba.- I co w związku z tym?
Szła z trudem, ale nie zamierzała marudzić. I tak dużo jej pomogli, choć wcale o to nie prosiła.
- Skoro pochodzisz... Z tak oddalonego kraju... Skąd wiesz, kim jesteśmy? Bo wiesz to, czyż nie?- zerknął na kobietę, która ani na chwilę nie zawahała się odpowiedzieć.
- Oczywiście, że wiem kim jesteście. W moim kraju każdy wie, kto to Naruto, Kakashi, Sakura, Sasuke, Jiraya i inni.- machnęła ręką, nie patrząc na niego.
- Jakim cudem?
- Ponieważ Naruto został narysowany w...- urwała, zatrzymując się gwałtownie.
Dopiero teraz uświadomiła sobie, że przecież nie może od tak zdradzić, że zna całą ich historię! Co mogłoby się stać, gdyby to zrobiła?
- Cóż... Powiedzmy, że jesteście u nas znani.- wykręciła się jakoś, choć doskonale wiedziała, że Kakashi wyłapał jej zawahanie.
W końcu był jednym z najlepszych shinobi w Konoha i miał zostać szóstym Hokage! Do tego był kiedyś w ANBU, więc jego spostrzegawczość była na zupełnie innym poziomie, niż jego uczennicy, która właśnie przyglądała się jej przedramieniu.
- Masz tatuaż!- powiedziała zdziwiona, przerywając, na szczęście Maki, rozmowę na temat jej pochodzenia i wiedzy.
- Co? Ach, tak.- pokazała go w całości.
- Co to jest?- spytała dziewczyna, dotykając delikatnie jej skóry.
- Łapacz snów.- uśmiechnęła się lekko.- Zrobiłam go, by odstraszał złe sny.
![](https://img.wattpad.com/cover/299645254-288-k687149.jpg)
CZYTASZ
Między Światami || Hakate Kakashi
FanfictionCzy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak to jest, gdy wejdzie się do świata ulubionego anime? Jak to jest przeżywać na żywo całą historię bohaterów? Maki w takiej sytuacji została postawiona, choć nie było to zrobione za jej zgodą. Do tego stała...