Kiedy przyłapie cię na tresowaniu jego ducha !
Yoh
Ciekawy do kogo tak zawzięcie gadasz w salonie stwierdził że sprawdzi, gdy uchylił drzwi oniemiał. Ty tresowałaś Amidamaru, uczyłaś go chyba jakiejś formy bądź jakiejś sztuczki. wolał nie ryzykować więc po cichu zamknął drzwi i bojąc się coś ty wymyśliła poszedł posłuchać muzyki.
Ren
Nigdzie nie mógł znaleść Basona, kiedy przechodził koło drzwi od tarasu aż się zatrzymał, Bason potulnie wykonywał twoje rozkazy gdy ty coś mówiłaś, wyglądało to tak jakbyś tresowała jego ducha stróża jak jakieś zwierze. Nie wiedząc czy ma się bać czy ratować Basona pomyślał że lepiej będzie jeśli dowie się potem o co chodzi.
Horohoro
Widząc ciebie i swojego duszka, którego chyba próbowałaś czegos nauczyć był niesamowicie rozczulony, usiadł na tarasie i przyglądał się waszym poczynaniom nawet nie wnikając co ty z nią robisz.
Faust
Był bardzo zdziwiony widząc że uczysz Elizę jakiejś techniki władania Gilotyną ( to tym walczyła na początku co nie? ) domyślił się że potem powiesz o co chodzi więc zaufał ci że wiesz co właśnie robisz.
Hao
No cóż, ty może i go nie tresowałaś a bawiłaś się z jego duchem stróżem a przy okazji i ze swoim duchem. Twoja nimfa robiła lekkie podmuchy wiatru a duch ogania wytwarzał pałe ogniki które pod wpływem wiatru Astrit przybierały różne kształty i wzorki. Patrzył na to z czystym zainteresowaniem, nie interweniował po prostu patrzył niedowierzając że tak wielki duch jak duch ognia jest wstanie bawić się ze zwykłą szamanka z darem natury.