Przepraszam że dopiero teraz ten rozdział ale przez trzy dni ciągle gdzieś jeździłam do rodziny więc rozdział pojawia się dopiero teraz to tyle i zapraszam do czytania!Kiedy wracasz z wyjazdu
Yoh 🧡
Był w niebo wzięty że wróciłaś, tak się cieszył że znów Cię ma przy sobie że przez kilka najbliższych dni nie mogłaś nic zrobić bez niego.
Ren🖤
W głębi duszy cieszył się jak małe dziecko że wróciłaś i znów ma cię dla siebie lecz przy wszystkich powiedział tylko że znowu się będzie musiał użerać a gdy byliście już sami od razu się przytulił do ciebie mówiąc ci że tęsknił.
Horohoro 💙
Euforia nie do opisania. Gdy tylko cię zobaczył wyściskał cię i na przytulał a gdy tylko mógł skradał ci buziaki.
Ryu💜
Po tygodniowej rozpaczy nie zostało ani śladu gdy zobaczył cię w drzwiach. Od razu się rozpromienił i z uśmiechem przytulał cię przez kilka godzin
Faust 🤍
No cóż mogę ci powiedzieć uparł się i pojechał z Tobą więc nie tęsknił ale mimo wszystko cieszył się że miał cię ciągle przy sobie i mógł cię pilnować.
Haoś❤️
Jak tylko wróciłaś przestał być nie miły, nie krzyczał na Opacho za byle co a ciebie nie odstępował na krok ciągle domagając się czułości.