Czy i ja mam prawo zaznać miłości ❤️

8

Pov.3osb.

Nie wydaje mi się żebym mógł tak po prostu o tym zapomnieć - powiedział Sasuke z chytrym uśmieszkiem na ustach.

Nie dostając odpowiedzi od blądyna przysunął się do niego i szepnął mi seksownym głosem do ucha :

A może pochwalisz się co takiego ci się śniło ze mną w roli głównej, jestem tego bardzo ciekawy - kontynuował.

No jego nieszczęście gdy blądyn już miał zamiar odpowiedzieć, na pole dotarła Sakura która widząc w jakiej pozycji znajdują się chłopcy podbiegła i odepchnęła Naruto każąc mu nie zbliżać się do jej Sasuke- kun.
Kruczowłosy zdenerwowany zachowaniem dziewczyny odepchnął ja z taką siłą że wylądowała tyłkiem na trawie, a sam podszedł i pomógł wstać swojemu liskowi którego następnie usadził na swoich kolanach i kazał iść spać.Sakura zdenerwowana na Naruto podeszła do innego drzewa i również  oddała się w objęcia Morfeusza. Jedynie Sasuke pozostawał czujny lecz po chwili czekania on też usnął wtulając w siebie blądunka.

( Time skip - przyjście Kakashi'ego)

Pov.Kakashi

Kiedy doszłem no pole gdzie byłem umuwiony z drużyną zamiast krzyku spotkał mnie całkiem słodki widok, Naruto wtulony w Sasuke przy jednym drzewie i Sakura przy drugim na dodatek wszyscy śpią. Dobra może i wyglądają słodko ale ja im pokaże że że mną się nie zadziera. Pomyślałem i najdelikatniej jak umiałem zamieniłem Naruto i Sakure miejscami tak że teraz to ona wtulała się w Sasuke i krzyknąłem :

No mogliście się pochwalić że, mamy ty taką urocza parkę - jak na zawołanie wszyscy się obudzili, Naruto i Sasuke byli definitywnie zdezorientowani natomiast Sakura wyglądała na wniebowziętą.

Kakashi to twoja sprawka prawda, ja nigdy bym nie usnął z tą różową gumą balonowa - powiedział definitywnie zdenerwowany atramentooki, dzięki czemu wiedziałem że ta dwujka niema nic ku sobie choć dziewczyna definitywnie  chciałaby by było inaczej.

Dobra, nie drążcie tematy, teraz przechodzimy do testu.

( Każdy wie Jak Kakashi wytłumaczył poco jest ten test i jego przebieg więc to pominiemy)

Pov.3osb

Start - wykrzyknął Kakashi na co każde z dzieci uciekło w inną stronę.

Dobra teraz trzeba znaleźć Sasu i gumę balonowa żeby wytłumaczyć im oco chodzi w tym teście- pomyślał Naruto i zaczął rozglądać się za swoimi towarzyszami. Po kilku minutach poszukiwań znalazł Sasuke który go nie zauważył więc postanowił to wykorzystać.Zakradł się  do niego od tyłu i przyssał się do szyji robiąc malinkę.Sasuke czują dotyk na szyji cicho jęknął natychmiast później zakrywając ust ręką w nadzieji że (Naruto bo Sakura by się nie odważyła na takie coś) go nie słyszał.
Mylił się i to grubo bo Naruto pomimo że był to cichy dźwięk miał o wiele lepszy słuch dzięki swoim lisim uczom.Chłopcy odrazy po zorientowaniu się u jakiej sytuacji się znajdują popatrzyli na siebie a blondynek przeprosił na co Kurama zaczął rechotać w jego głowie że, jak tak dalej pójdzie to nigdy mu nie powie co do niego czuję. Po chwili ciszy obaj wyruszyli na poszukiwania Sakury która schowała się tak banalnie że nawet nie musieli się starać by ją znaleźć.Po ustaleniu planu zaczęli oni atakować Kakashi'ego i w kącu po pół godzinie uciążliwej walki udało im się zdobyć dzwoneczki. Po zdaniu egzaminu sensei zaprosił swoją nazwą drużynę na ramen, a idąc za Sasuke zauważył prezent który pozostawił mu Naruto ( Kakashi nie wiedział że Naruto to zrobił) co oczywiście nie obyło się bez komentarza :

No, Sasuke z kim tak buszowałeś w tych krzakach bo jestem pewien że wcześniej tej malinki nie miałeś - powiedział Kakashi tak żeby cała jego drużyna to usłyszała .

Że co, niby kiedy - krzyknęła Sakura zwracając uwagę kilku osób na ulicy.

Nie wasz interes - odpowiedział Kruczowłosy trochę zażenowany zaistniałą sytuacją no co Naruto delikatnie się zarumienił czego oczywiście nie mógł przeoczyć Kakashi.

A więc to tak, definitywnie mają coś ku sobie, teraz tylko trzebaby było ich spiknąć, tylko jak - zastanawiał się sensei przez resztę drogi do knajpki z ramenem.

--------++++++++------------++++++++---------

A więc wstawimy to równo o północy jako taki ostatni walentynkowy rozdział bo akurat miałam napływ weny a nie chciało mi się spać❤️. Jak zawsze przepraszam za wszelkie błędy i zachęcam do komentowania.Zuzu🥰

Proszę jeszcze zdecydować który tytuł według was bardziej pasuje do tego opowiadania, ten w nawiasie ( nowy ), czy ten co był od początku.

Słowa: 624