02:47
Julcia /
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam na podłodze. Ale teraz czułam pod sobą miękki materac mojego łóżka.
Poczułam lekki podmuch wiatru se strony balkonu. Co wydało mi się bardzo dziwne, bo dziś ich nie otwierałam.
Niechętnie wstałam z łóżka wlekąc się do balkonu. Rzeczywiście, były otwarte. Podrapałam się po głowie, bo serio myślałam że są zamknięte.
***
Jasiu /
— O matko! Janek!— Wrzeszczała z niedowierzaniem Magda, gdy powiedziałem jej co stało się gdy wyszedłem ze studia.
— Co się dzieje?!— Krzyknął Borys. Ja dalej siedziałem ze spuszczoną głową z uśmiechem na twarzy. Pewnie wyglądałem jak mały zawstydzony chłopiec, który dostał zabawkę.
— Janek dzieci też tak przynosisz? — Zaśmiał się Mata. Na co wszyscy się zaśmiali poza Borysem, który dalej nie wiedział o co chodzi.
CZYTASZ
Będą Ci mówili, że to wszystko anioły • Jan- rapowanie
FanfictionTrudna i tak samo toksyczna znajomość dwóch osób, które są pewne, że to co dzieje się w ich życiu ma jakieś specjalne wyzwania rzucone im pod nogi. opowieść jest pisana chaotycznie ale zakończenie jest dla mnie ładnie napisane 😊