7

558 13 0
                                    

*w tym samym czasie co poprzedni rozdział*

Wiktorek /

Siedziałem z Julką u niej i oglądaliśmy jakiś serial. Ja na sofie, ona na fotelu.

Dziewczyna sama wybrała film, jednak w ogóle nie była nim zainteresowała. Widziałem, że coś ją gryzie.

Z Julką ostatnio zaczęliśmy lepiej się dogadywać i zaczęliśmy częściej wychodzić ze sobą by się spotkać. Pomimo tego, że dziewczyna serio mi się spodobała, to wiem, że nadal kocha Janka. On ją też kocha, jeżeli przebywa się w ich towarzystwie to po prostu to się czuje i tyle.

— Jula, co się dzieje?— Spytałem cicho.

— To przez pogodę.— Odpowiedziała krótko.

To napewno nie przez pogodę. Mamy środek lata, a słońce wpadam do mieszkania dziewczyny i rozświetla całe pomieszczenie.

— To przej Janka?

Dziewczyna podniosła wzrok na moją osobę. Jej oczy jasno mówiły, że trafiłem w dziesiątkę. Nie było to trudne zadanie.

Patrząc na och relację, to jak na siebie patrzą. Tęsknią za sobą. To niezwykłe, że dwójka ludzi może odczuwać takie silne uczucie do drugiej.

— Skąd ten pomysł?— Spytała , po czym skrzyżowała ręce na piersi.
— Bo to widać.— Powiedziałem z lekkim uśmiechem. — A poza tym, to cały film tuliłaś jego bluzę.— Dodałem. Dziewczyna prychnęła pod nosem.
— To moja bluza kretynie. — Fuknęła.
— No twoja, twoja. Jak Janek ci ją dał.— Zaśmiałem się. Jako odwet dostałem poduszką w twarz.

 Będą Ci mówili, że to wszystko anioły • Jan- rapowanie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz