1.5

375 13 4
                                    




Pragnąłem skupić się na sobie i ma swojej pracy. Co nie było łatwym zadaniem, ponieważ w mojej głowie nadal była dziewczyna. Siedziałem w studiu z Sebastianem i Borysem każdy robił swoje i rzadko kiedy mówiliśmy coś do siebie.

Moją uwagę rozproszyło zachowanie Czekaja. Dostał sms'a, po którym szybko gdzieś zadzwonił i wyszedł z pokoju.
Nie tylko mnie jego zachowanie odwróciło od roboty.

- Ktoś umarł?- spytał Bedoes, nie wiem czy to było do mnie czy do Seby.

-Do kurwy Janek zapierdole cie!- Usłyszałem z drugiego pokoju Czekaja. O chuj tu chodzi? Wstałem, Borys też. Do pokoju wpadł Seba i wyleciał do mnie z łapami, gdyby nie Borek dostałbym po mordzie.

- O co ci chodzi?! - Wydarlem się a Borys sprzedał samolota Sebie by się ogarnął.

- Julka jest w szpitalu, bo ktoś kurwa widział ją w klubie pijaną w trzy dupy i pomimo tego ją zostawił. - Wysyczał w moją stronę.- później ktoś jej czegoś dosypał, gdyby nie interwencja jakiś lasek - przerwał - nie chce wiedzieć co by się stało.

******

Dziękuje za 2k ja dalej pamietam, że wy tu jesteście <3333

Zachęcam do zerknięcia na moją trzecia opowieść( zdaje sobie sprawę ze mam dwie do dokończenia) -ff Zayn Malik piekło. Może przypadnie wam do gustu

 Będą Ci mówili, że to wszystko anioły • Jan- rapowanie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz