~Od Początku~

(15) To nie może być prawda...

=WILHELM=
Jesteśmy z Simonem w jego domu. Lindą zrobiła obiad i razem z Sarą zagraliśmy w jakieś gry.  Ok. godz 16:00 z Simonem poszliśmy do jego pokoju i się położyliśmy.

"Simon?"
"Co?"
Usiadłam na łóżku i wziąłem jego ręce w moje
"Simon wiesz ze bardzo cię kocham i chciałbym spędzić z tobą resztę mojego życia wiec..." wstałem i uklęknąłem na jedno kolano
"Simon wejdziesz za mnie?"
"O MÓJ BOŻE! OCZYWIŚCIE ŻE TAK! Wille?"

Po tym jak Simon powiedział tak obraz zaczął mi się rozkazywać i nagle nic nie widziałem.
Obudziłem się w zamku? Co czemu tu jestem? Zobaczyłem ze moja mama siedzi przy mnie i trzyma moja rękę a obok niej stoi...Erik? Co? Co on tu robi?!

"Wilhelm jak dobrze ze się obudziłeś" powiedziała moja mama
"Co się stało? Erik co ty tu robisz?"
"Wilhelm jak jechaliśmy do Hillerski na twój pierwszy dzień to mieliśmy wypadek... i zapadłej w śpiączkę."
"Co? Jaki jest dzisiaj dzień?!"
"18 września 2021"
"CO?!" Odrazu jak to usłyszałem wstałem z łóżka i nie mogłem uwierzyć. Jak?! Jak może być 2021?! Przecież był 2022. I czemu Erik żyje i gdzie jest Simon?

"Hej, Wille usiądź jesteś jeszcze osłabiony"
"Przecież był 2022 i gdzie jest Simon?"
"Jaki Simon?"
Po tych słowach poczułem ze łzy lecą mi po policzkach jak jaki Simon?! Co ona nie wie kto to jest? Przecież to jest mój chłopak, No wsm to już narzeczony.
"No jak jaki Simon? Mój narzeczony?"
"Wilhelm o czym ty mówisz?! Masz 17 lat? Ty masz chłopaka?!"

Nagle do pokoju wszedł jakiś facet w białym fartuchu domyśliłem się ze jest to lekarz.
"Pani doktorze on gada jakiś bzdury"
"Jakie bzdury?! To jest prawda mamo!"
"Książę Wilhelmi jak byłeś w śpiączce i możliwe ze przeżyłeś sen. Bardzo długi sen i to wszystko nie było prawda."

Jak to usłyszałem to cały mój świat się zawalił. Jak to mógł być sen? Nie ma Simona? Sary? Felice? i Lindy? To nie może być prawda. To wszystko było zbyt prawdziwe jak na sen. Szybko wziąłem telefon do ręki i wszedłem na instagrama i nie było tam takiego użytkownika jak SIMON_ERIKSSON to szóstki co razem przeżyliśmy nie było prawdziwe. Simon nie istniej...

TO JUŻ OSTATNI ROZDZIAŁ. MAM NADZIEJE ZE KSIĄŻKA SIĘ PODOBAŁA❤️