|na wstępie chciałabym dodać że na ten moment jest zima na potrzebę dalszego rozwinięcia akcji sorka xD|
*Diluc pov*
Poczułem jak ktoś mnie szturcha po ramieniu, otworzyłem oczy i spojrzałem w stronę z której poczułem dotyk.
Była to Anna.-Mr.Dilucu, za dwie godziny zaczyna pan pracę..-powiedziała.
Spoglądając na zegar wstawałem z fotela.Poszedłem na górę się ogarnąć.
*Skip ok.15 minut*
Schodziłem na dół już praktycznie gotowy by wyjść do pracy, podszedłem do drzwi i chwytając za klamkę spojrzałem w stronę (Y/N).
Po chwili zdjąłem z siebie płaszcz wieszając go z powrotem na wieszaku na co gosposia spytała mnie:-Mr.Dilucu co pan robi?-.
-Powiadom mojego wspólnika by zjawił się w pracy wcześniej, zostaje dzisiaj w domu.-.
Kobieta bez zastanowienia poszła na dół po czym wróciła i przekazała informacje dalej.Ja natomiast wziąłem książkę i usiadłem na fotelu obok dziewczyny, postanowiłem że będę nad nią czuwać dopóki się nie wybudzi.
*Mini skip :^*
Popołudnie mijało dość spokojnie, po zjedzonym posiłku wracałem w stronę fotela lecz nagle ktoś zapukał do drzwi, zmieniłem więc mój kierunek i otworzyłem.
-Dobry , ja do..-był to Kaeya.
-Nie powinno cię być przypadkiem w pracy?-spytał.
-To nie twój interes.-odowiedziałem stojąc w drzwiach.
-Mhmm, tia, super , mogę wejść? Wpadłem zobaczyć co u mojej isierki.-powiedział wesoło zaglądając przez mini szparę między mną a futryną w głąb domu.
Zamknąłem mu drzwi przed nosem, gotowało się we mnie jak nigdy 'iskierka', i co jeszcze?Może kochanie albo kwiatuszku?Sam zaczynam wierzyć w to co powiedział, że on i (Y/N) mają ze sobą coś więcej wspólnego, ale jeżeli by tak było to przecież..
-Diluc no nie bądź taki! Specjalnie się fatygowałem po Barbarę a ty co?!-krzyczał zza drzwi.
Otworzyłem a zza niebiesko-włosego chłopaka wyłoniła się blondynka z książką w rękach.
Uchyliłem szerzej drzwi wpuszczając tę dwójkę do środka, patrząc wrogo w oczy mojemu 'bratu'.-I jak tam, co z nią?-pytała Barbara idąc w stronę nie przytomnej dziewczyny.
-Nie obudziła się od wczoraj.-szedłem za nią z założonymi rękami.
Po twarzy Kaey'i było widać że się martwi, no tak to przecież jego 'iskiereczka', ja jednak nie dawałem po sobie znać, z resztą..
*Skip tam po jakiś badaniach czy coś idk wsm*
Kaeya siedział przy (K/W) i trzymał ją za rękę , ja zaś siedziałem na fotelu i przyglądałem się całej sytuacji.
-I jak?..-spytał niebiesko włosy.
-Wygląda na to że niebawem może się obudzić, nie sądzę by była w śpiączce.-odpowiedziała.
-Całe szczęście.-powiedziałem.
-Umm, Mr.Dilucu skoro już tu jesteśmy mogę cię prosić na słówko?Przekazała bym ci parę leków i wogule.-dziewczyna podrapała się nerwowo z tyłu głowy.
Poszedłem w stronę kominka a blondynka za mną.
Rozmawialiśmy chwilę gdy dziewczyna przekazywała mi parę nazw leków i co ile je stosować,podczas naszej rozmowy Kaeya ciągle siedział przy (Y/N).
-Nieźle im się układa co?-spytała.
-Ta.-odpowiedziałem dość oschło ściskając rękę w pięść w kieszeni patrząc w ich stronę.
-Okeej.. To ci dałam.. To też.. Wygląda na to że ja już będę się zbierać , czeka mnie jeszcze dużo roboty w katedrze.-mówiła idąc w stronę wyjścia jeszcze raz zatrzymując się przy dalej nie przytomnej dziewczynie.
-Dobrze, w razie czego odezwę się do ciebie-dotrzymywałem jej kroku.
-Ekhem.-chrząknąłem.
-Wydaje mi się że ty też powinieneś już się zbierać.-stałem i patrzyłem się na Kaey'ę.
-A mi się wydaje że n..-jego jakże irytujące gadanie przerwało mamrotanie.
-Kaeya?...-mamrotała patrząc się na swoją rękę którą trzymał niebiesko-włosy.
-(Y/N) w końcu się obudziłaś!-chłopak zerwał się z podłogi na której kucał by przytulić (K/O) dziewczynę.
Ja tylko stałem i patrzyłem się na zaistniałą sytuację.
Gdy Kaeya przytulał się do (Y/N) ona patrzyła mi się prosto w oczy, tak jakby chciała wstać i oddać się w moje ramiona.Szkoda tylko , że już nie ma takiej możliwości.-sucho mi w gardle..-rzekła.
-Oh!Chodź kochanie pomogę ci wstać! Słyszałeś Diluc?Przynieś coś do picia.-mówił Kaeya z tym swoim uśmieszkiem na twarzy pomagając (Y/N) wstać do siadu, żenujące.
-Anno, proszę przynieś szklankę wody.-westchnąłem po czym Anna poszła po picie i lada moment wróciła.
-Proszę panienko.-mówiła wręczając dziewczynie szklankę wody.
-Za maxymalnie godzinę nie chce go tu widzieć.-szepnąłem do Anny na co ona kiwnęła głową a ja udałem się na górę.
*(Y/N) pov*
-Diluc..-wyszeptałam patrząc na mężczyznę idącego w głąb domu.
Siedziałam jeszcze chwilę z Kaeyą i rozmawialiśmy o różnych rzeczach.Nie brakowało oczywiście tych jego dwuznacznych tekstów, ehh..
Nagle podeszła do nas Anna i poinformowała nas że niebiesko-włosy musi się już zbierać.
Ten zaś pożegnał się , ucałował moją dłoń i wyszedł z posesji.*Skip do wieczora bo źle się czuję a muszę wam coś dać T~T*
Nie miałam co ze sobą zrobić więc poszłam na górę do pokoju Diluca i zapukałam.
-Eee... Diluc?..-mówiłam pukając.
-Proszę.-gdy tylko usłyszałam że mogę wejść chwyciłam za klamkę i otworzyłam drzwi zamykając je potem za sobą.
-Jesteś na mnie zły?..-spytałam
-Dlaczego miałbym?-spojrzał na mnie zza papierów które uzupełniał i czytał.
-Nie wiem.. dziwnie się trochę zachowujesz ..-odpowiedziałam podchodząc bliżej tym samym stając 'nad' biurkiem.
-Dziwnie?Hmm.. może jestem po prostu przepracowany.-spojrzał na mnie z lekkim i ledwo widocznym uśmieszkiem.
-To może pora spać co?-podeszłam do Diluca od tyłu przytulając się do niego.
-Chyba masz rację.-zabrał moje ręce które zawieszone były o jego barki i wstał od biurka.
-W takim razie będę szykował się do snu, tobie radzę to samo.-powędrował w stronę drzwi otwierając mi je.
Byłam trochę zdezorientowana , wcześniej się tak nie zachowywał może naprawdę jest zmęczony?
Nie pozostało mi nic innego niż
udać się do siebie i zapaść w głęboki sen, po tym wszystkim co się stało dalej kręciło mi się w głowie więc może to i lepiej że poszłam spać.|Przepraszam że rozdział taki na odwal ale czuję się słabo ostatnio , ciągłe bóle głowy w dodatku uczę się do popraw i sprawdzianów, jeszcze raz przepraszam i miłego dnia/nocy T~T|
CZYTASZ
~Jak zauroczyłam się w czerwonowłosym barmanie~Diluc × Reader~
Romance!NIE SHIPUJCIE TUTAJ LUMINE X DILUC (no chyba że ktoś ma takie upodobania)TO TYLKO OKŁADKA! !Rozdziały 18+! Jeszcze nie wiem ile to będzie miało części, zobaczymy jak się przyjemie C:Miłego czytania!