Nigdy nie miałam się za egoistkę, a przynamniej starałam się taka nie być. Pomagałam, mówiłam i uśmiechałam się, kiedy inni tego potrzebowali. Kiedy chcieli. Zawsze mnie mieli. Zawsze byłam ich. Zawsze czyjaś, zawsze uwięziona i pęknięta, ale wciąż uśmiechnięta. Taką lubili mnie najbardziej. Wydawało mi się nawet, że i ja też wolałam taki stan rzeczy, ale wszystko się zmieniło. Wszystko legło w gruzach, pozostawiając po sobie popiół i pustkę.
Wszystko wraz z twoim pojawieniem się.
Myślałam, że byłeś chaosem w moim uporządkowanym życiu. Kimś, to niósł za sobą jedynie zgubę i nieład. Kimś, kogo nie mogłam pragnąć i potrzebować, bo przyniósłbyś jedynie zniszczenie. Teraz wiem, że było inaczej. Widzę, w jak wielkim błędzie tkwiłam. Wybacz mi.
Bo to ty byłeś ładem i harmonią, gdy ja uosabiałam destrukcję.
Dlatego przepraszam. Przepraszam, że to ciągnęłam i przepraszam, że pozwoliłam nam w tym tkwić. Żadne z nas na to nie zasługiwało. Żadne z nas nie powinno doświadczać destrukcji. Chociaż wiele osób ci właśnie tego życzyło. W końcu to ty zawsze odgrywałeś rolę złej postaci w historii innych. Niszczyłeś wielu. Raniłeś wielu i oszukiwałeś wielu. Mi też to zrobiłeś. Mnie także zniszczyłeś, zraniłeś i oszukałeś. Jednak nawet to nie sprawiło, bym cię znienawidziła i dała odejść.
Anioł nigdy nie powinien spotkać diabła. Biel nigdy nie powinna zmieszać się z czernią. Dzień nigdy nie powinien połączyć się nocą. Jasność nigdy nie powinna stać się jednością z mrokiem. Ja nigdy nie powinnam pozwolić na ciebie w swoim życiu.
Wiedziałeś to. Doskonale o tym wiedziałeś, ale to egoizm od zawsze cię budował. Niszczyłeś, raniłeś i oszukiwałeś, bo byłeś cały zbudowany z nienawiści i egoizmu. A to pokazało mi, że choć tak bardzo próbowałam się przed tym wzbronić, także nią byłam. Także byłam egoistką. Lalką w rękach innych, która marzyła o czymś, czego nie mogła mieć. Wybacz mi.
Byliśmy zbyt różni, ale i zarazem zbyt podobni. Zbyt daleko, ale i zbyt blisko. Zbyt zagubieni i zbyt puści. Oboje to wiemy.
Proszę, wybacz mi. Wybacz mi, gdy ostatni raz spojrzymy sobie w oczy i gdy ostatni raz poczujemy swój dotyk.
Wybacz mi, gdy nadejdzie na to pora, kochanie.
CZYTASZ
Laleczka
Romance~Bo to dzięki twojej nicości odnalazłam sens tego wszystkiego~ Cora Collins to siedemnastoletnia dziewczyna z pozornie idealnym życiem. Porównywalna do porcelanowej laleczki jest postrzegana jako pozbawiona wszelakich pęknięć czy rys. Zawsze ubrana...