18+ ( Uwaga w tym rozdziale występują wulgaryzmy takie jak np. przekleństwa )
Pov : Emilka
Szczerze miałam już dość całej tej kłótni, muszę porozmawiać z Filipem prędzej czy później. Nie dałabym rady przez cały czas go unikać.
Posiedziałam jeszcze kilka minut w szatni z dziewczynami i poszłam w stronę klasy.
- Hejj! - nagle usłyszałam zza pleców głos dziewczyny
To była ta sama dziewczyna, która obściskiwała się z Filipem... Miałam ochotę jej wszystko wygarnąć, ale się powstrzymałam. Byłam ciekawa co ode mnie chce.
- Hej - odpowiedziałam z uśmiechem
- Jestem Dominika, jestem dziewczyną Filipa. - powiedziała z ironicznym uśmiechem na twarzy
Jezu... ledwo ją poznałam, a już mnie irytuje samym swoim bytem. Ughh
- Emilia. m-miło mi Cię p-poznać.
Ledwo wykrztusiłam z siebie to zdanie, myślałam, że się porzygam jak na nią patrzyłam. Jak Filipowi może się podobać ktoś taki? Tak w skrócie to wyglądała jak czarnowłosa, pusta lala z kilogramem tapety na mordzie. Niedobrze mi od samego patrzenia na nią.
- Coś się stało, że do mnie przyszłaś? - zapytałam
- Nie hah, ale no wiesz... Słyszałam, że przyjaźnisz się z Filipem i myślę, że powinnaś wiedzieć o tym, że jest zajęty hahah.
Boże daj mi siłę, bo zaraz tu nie wytrzymam...
- No tak haha, dzięki na info. A tak na poważnie, laska my się tylko przyjaźnimy. Spokojnie Filip Cię nie zdradza. - odpowiedziałam
- Dobra, dobra. Nie bądź taka cwana. Myślisz, że jestem głupia? Jeszcze kilka dni temu pół szkoły trąbiło o tym, że jesteście razem. - dalej dążyła temat
- Wielkie mi rzeczy, znajomy widział nas razem w kinie i tyle. Zwykłe plotki. - wytłumaczyłam
Ja pier*ole jaka ona jest tępa, niech powie mi jeszcze jedno słowo o Filipie a przysięgam, że zakończę tą konwersacje.
- A to wy byliście jeszcze razem w kinie, nie no świetnie! Słychaj mnie teraz, masz się odpie*dolić od Filipa szmato!
Bo jak nie, to pożałujesz tego :)- Dobra, weź się odczep ode mnie. Myślisz, że się Ciebie posłucham? Haha
Jesteś śmieszna, jeśli naprawdę uważasz, że zrezygnuje z przyjaźni z Filipem tylko ze względu na Ciebie.- No to zobaczymy, Filip jest ze MNĄ! I tak zostanie, zapamiętaj to sobie. Jak tylko spróbujesz nam stanąć na drodze to pożałujesz, mogę ci to zagwarantować. - powiedziała po czym odeszła
Co to w ogóle było? Nie no teraz to już muszę porozmawiać z Filipem. Ta laska jest jakaś niezrównoważona psychicznie.
*Skip Time*
Mineło kilka lekcji, na których siedziałam sama, nie było dzisiaj Filipa i Dawida, przez co nie miałam z kim siedzieć. Nadeszła lekcja chemii, usiadłam w przed ostatniej ławce w lewym rzędzie od okna. To było moje ulubione miejsce. Ale wracając do tematu, usiadłam na swoim miejscu a po chwili podszedł do mnie Paweł.
- Hej, mogę się dosiąść..? - zapytał
- Jasne, siadaj. - odpowiedziałam
- Emilka wiem, że pewnie jesteś zła na Filipa-
- Tak, jestem zła! Co byś zrobił, gdyby Maja ukrywała kogoś przed Tobą?
- Dobrze, rozumiem. Ale różnica jest taka, że ja i Maja jesteśmy razem. A Ty i -
- Tak wiem, jesteśmy tylko przyjaciółmi..- wtrąciłam
- No właśnie, i proszę Cię daj mi dokończyć zdanie bez wchodzenia mi w słowo.
- Okej, przepraszam.
- Posłuchaj mnie Emilka, to nie jest tak jak myślisz.
- Nie no, nic nie jest tak jak ja myślę. Widzę swojego przyjaciela jak całuje się z jakąś laską o której nie mam pojęcia, a następnego dnia ta sama dziewczyna podchodzi do mnie i mi grozi. To co ja mam o tym myśleć?
- Czekaj, co? Dominika Ci groziła?
- To ty o niej wiedziałeś i mi nic nie powiedziałeś? Serio Paweł zawiodłam się na tobie...
- Tak, wiedziałem o całej sytuacji ale nie mogłem Ci powiedzieć zrozum.
- A to niby dlaczego? - zapytałam
- Filip mnie o to poprosił, on jest dla mnie jak brat. Nie mogłem go wydać. Tylko ja znam prawdę o Dominice... - odpowiedział
- To może mi w końcu powiesz o co w tym wszystkim chodzi?
- Nie mogę Ci powiedzieć, Filip powinien sam ci to wytłumaczyć...
- Chciałam z nim porozmawiać ale nie ma go dzisiaj..
- Wiem dlaczego go nie ma, on nie potrafi ci spojrzeć w oczy po tym wszystkim.
- To dlaczego mi nie powiedział od razu?
- To nie takie proste jak ci się wydaje, Filip nie jest z Dominiką szczęśliwy...
- To dlaczego z nią nie zerwie?
- Tego nie mogę ci powiedzieć i tak wiesz już za dużo. - odpowiedział ze smutkiem
- Jesteś dla niego ważna, pamiętaj. - dodał Paweł
Przegadaliśmy całą lekcje, byłam już strasznie zmęczona tym wszystkim. Mam tak dużo pytań a tak mało odpowiedzi, nic z tego nie rozumiem.
*Skip Time*
Ostatnia lekcja minęła mi w miarę spokojnie, mimo że totalnie nie potrafiłam się skupić. Po powrocie do domu zrobiłam sobie kawę i usiadłam do nauki, mam tyle testów, że już nie wyrabiam.. Zresztą nie tylko ja. Kasia, Dawid i Paweł też już mają dosyć a to dopiero 1 miesiąc szkoły. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, bo nie dałabym rady tak jeszcze przez 9 miesięcy..
Tak mineło 30min a ja nie potrafiłam się skupić, zastanawiałam się przez cały czas czy powinnam napisać do Filipa? Ale nie chce się nażucać, jeszcze wyszłabym na jakąś wariatkę. Sama już nie wiem, gubię się w tym wszystkim. Tak cholernie brakuje mi Filipa, mam nadzieję, że jutro będzie w szkole i będę mogła z nim porozmawiać.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Koniec rozdziału dziewiątego!
To jest najdłuższy rozdział jaki napisałam, sporo się wydarzyło.
Mam nadzieję, że się wam spodoba, trzymajcie się :D
Bay ~MRozdział IX. - 849 słów
CZYTASZ
Czy to coś więcej niż przyjaźń?
Short Story❗CRINGE ALERT❗Uwaga! Czytacie to na własną odpowiedzialność. Główna bohaterka przeprowadza się do innego miasta i zaczyna zupełnie nowe życie w nowej szkole, poznaje tam grupkę ludzi z którymi się zaprzyjaźnia a w szczególności z pewnym chłopakiem...