- Więc jak jest?- zapytałam- To było jeszcze za czasów gimnazjum, zacząłem spotykać się z Dominiką, ale po kilku miesiącach zacząłem tego żałować. Robiła mi sceny o dosłownie wszystko, nie mogłem rozmawiać z żadną dziewczyną oprócz niej. Miała chore zasady. A kiedy chciałem z nią zerwać powiedziała, że się zabije. Następnego dnia trafiła do szpitala, podcięła sobie żyły.. Jest zdolna do dosłownie wszystkiego. Jej ojciec jest z policji i ma wujka prawnika, jest ustawiona do końca życia. Próbowałem z nią rozmawiać o tym, wziąłem ją na leczenie. Ledwo zaciągnąłem ją do tego ośrodka. Wybijała mi szyby w oknach, gdy coś jej nie pasowało. Ona jest po prostu chora..chora psychicznie.
Chłopak wpatrywał się w swoje buty bez słowa, położyłam swoją dłoń na jego ramię i podałam kartkę, którą znalazłam rano na szafce nocnej. Filip spojrzał na mnie i wziął kartkę. Przeczytał jej zawartość a następnie przerwał ją, po czym schował głowę w kolana.
- Mam dość.- powiedział załamanym tonem
Teraz rozumiem, Filip jej nie kocha, jest z nią tylko dla świętego spokoju. Nie wiem co zrobiłabym na jego miejscu. Widzę jakie to dla niego ciężkie, a ja dołożyłam mu jeszcze tych zmartwień..
- Pani Emilio.. Emmm, przepraszam ze przeszkadzam- powiedział lekarz wchodząc do sali
- Nic nie szkodzi. - odpowiedziałam
- Musimy już jechać na zabieg zakładania szwów.- oznajmił
- Cz-czy ja mogę wtedy przy niej być? - zapytał Filip spoglądając na lekarza
- Niestety nie, wszystko musi być sterylnie i nie może Pan tam wejść. Przykro mi.-odpowiedział
Usiadłam na wózku i pojechałam na salę, trochę się stresowałam, ponieważ nigdy nie miałam zakładanych szwów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Małe spóźnienie z rozdziałem. Bo jest 00:08 ale rozdział jest hehe miełego spania? XD
Bayo
CZYTASZ
Czy to coś więcej niż przyjaźń?
Short Story❗CRINGE ALERT❗Uwaga! Czytacie to na własną odpowiedzialność. Główna bohaterka przeprowadza się do innego miasta i zaczyna zupełnie nowe życie w nowej szkole, poznaje tam grupkę ludzi z którymi się zaprzyjaźnia a w szczególności z pewnym chłopakiem...