13

364 32 10
                                    




Nie mogłem tak zostawić tego wszystkiego, wiedziałem że Seonwoo jest najprawdopodobniej w szkole do której chodziłem wcześniej a poznałem ją po mundurku.

Zjadłem i chwilowo rozmyślałem po czym wybiegłem z domu nie zważając na to jak wyglądam. Wcześniej narzuciłem na siebie jakieś dresy więc w sumie nie było tak źle.

Biegłem ile sił w nogach, na ulicy było o dziwo bardzo mało ludzi.
W sumie lepiej dla mnie. Chodź zdążyłem zauważyć już pierwszą przeszkodę, mianowicie odległość jaka mi pozostała. Zazwyczaj jeździłem do szkoły autem, to było przed tym jak stałem sie sławny niestety..

Zauważyłem taxi i momentalnie do niej wskoczyłem.- Przepraszam to pilna sprawa. Można do liceum Saebom?- Kierowca chciał już coś powiedzieć ale spojrzał sie na chłopaka, wiedział kim jest więc nie chciało mu sie kłócić.
Po prostu jechał i próbował wytrzymać z Rikim który wciąż powtarzał „szybciej" „za ile pan dojedzie" „za ile będziemy" i tak dalej..

Jak auto sie zatrzymało chłopak wyskoczył z niego nie zamykając drzwi, kierowca chciał z nowu mu coś powiedzieć ale nie zdążył ponieważ Nishimura był już za daleko.

Gdy wszedłem do tego liceum był trochę większy problem z uwagi na to że znajdywał się tam tłum uczniów i nie było przejścia. W śród uczniów znajdowali się również jego fani, szczerze mówiąc było ich BARDZO A TO BARDZO DUŻO.
Sprawy sie skomplikowały gdy tłum ludzi zebrał sie w okół Nikiego.

Chciałem iść do mojego słoneczka lecz nie było takiej możliwości póki jakiś chłopak nie zaczął odpychać tych ludzi, to chyba był ten Jay? Ten kolega Seonwoo? Nie mam pojęcia ale jestem mu wdzięczny.

-Co tak stoisz, leć a nie! Sala 21 a schody te po lewej, będzie najszybciej- Uśmiechnąłem sie lekko i pomogłem Rikiemu przejść.
Nie miałem pojęcia czy robie dobrze ale chciałem by Sunoo był szczęśliwy. Wiedziałem o tym jak kocha Nishimure, gdy by nie to uczucie Kim'a do Nikiego za pewne bym go nie poznał. Za to teraz ja nie potrafię sobie wyobrazić życia bez mojego cudownego przyjaciela. Nie chciałem by był moim przyjacielem, szczerze mówiąc miałem nadzieje że nie uda mu sie z Rikim.
Że o nim z czasem zapomnij i będzie szczęśliwy ze mną. Że zakocha się w mojej osobie tak jak w Nishimurze, czy nawet bardziej..
Przecież dał bym Seonwoo wszystko i za nic nie opuścił w przeciwieństwie do Rikiego. To nie tak że nie lubiłem Nishimury, po prostu to mnie zbyt bolało by nie mieć mu za złe, w końcu mogło być tak pięknie..

Jedyne co mogłem w tym momencie zrobić to iść do domu i przemyśleć wszystko. Myśle że dobrze zrobiłem dopuszczając do spotkania Nikiego i Kim'a. W końcu najważniejsze jest by Sun był szczęśliwy..

-

Gdy wbiegłem do sali i zauważyłem Sunoo złapałem go za rękę nie wiedząc zbytnio co powiedzieć.
Chłopak również nie miał pojęcia jak zareagować, po prostu patrzył sie zdziwiony w moje oczy lecz po chwili zaczęły spływać z nich łzy i chłopak wtulił sie we mnie a ja dałem mu sie wypłakać.

Like Moon // Sunki(2020/21)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz