Już perspektywa Dreama
Obudziły mnie promienie słońca padające wprost na moje oczy. Chciałem wstać i zasłonić okno, ale coś, a raczej ktoś mi to uniemożliwiał.
Był to nikt inny jak mój brunet. Wyglądał tak spokojnie i słodko.
Wiedząc to, że ta chwila może się nigdy już nie powtórzyć zrobiłem nam zdjęcie no w sumie to 3, ale kij z tym.
Miejsc telefon w ręce zetknąłem na zegarek. Wyświetlacz pokazywał godzinę 7.37.
Starałem się może jeszcze chociaż na minutę zasnąć, ale już się nie dało.
-i co ja mam tu robić?-powiedziałem sam do siebie i oparłem się o ramę łóżka.
Z tym, że już nie dam rady zasnąć to się myliłem. Odplynałem w krainę snu.
Spałem tak max 10 minut. Po otworzeniu oczu zobaczyłem, że jestem sam w pokoju jak ten palec.
Wziąłem telefon i była na nim 9.07. przez chwilę miałem zawiechę, bo przecież spałem 10, a tu nagle 9.07?
Bez sensu. Wstałem z łóżka i postanowiłem szukać znajomych.
Już na pierwszy rzut oka zobaczyłem Niki siedzącą i chyba coś czytającą.
Bez dłuższego myślenia wstałem i usiadłem obok niej. Od razu odłożyła książkę i się do mnie uśmiechnęła.
I jak się spało zbiegu-zapytała dziewczyna w blond włosach.
A dobrze lepiej się śpi na normalnym łóżku niż więziennej pryczy. Plecy bolą.-mówiłem rozciągając się.
Pogodziliście się z Georgem?-zapytałem lekko trochę zestresowany
Znaczy tak ją do niego nic nie mam i nie będę miała raczej, a tak to musisz głównie się Sapnapa i Georga po pytać, bo to oni mieli taki większy konflikt, reszta tylko obserwowała i trochę zabardzo uwierzyliśmy Sapnap'owi, ale nie wiem-mówiła na jednym wdechu.
Z Sapnap'em nie mam o czym póki co gadać, bo się pokłóciliśmy, a tak poza tym gdzie jest George i inni?-obserwowałem otoczenie. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to kuchnia w, której wszystko się zaczęło.
Jak już wiesz lub nie to George jest przy strumieniu. Jak wyjdziesz to idziesz małą ścieżką w głąb lasu i jesteś, a inni to pewnie śpią, bo szkoła jest, ale nikt do niej nie poszedł-odparła.
Ok to idę-wstałem i już otwierałem drzwi.
Przyciągnij go tu nie mamy za bardzo co robić-krzyknęła
Kiwnąłem tylko głową i otworzyłem drzwi. Chciałem wyjść, ale zderzyłem się z osobą, której aktualnie nie chcę widzieć.
Był to Sapnap.
Przejechałem go tylko wzrokiem od dołu do góry jak on i wyszedłem.
Pierwsze co usłyszałem to wielkie drzewo z małą rozwaloną chuśtawką. Odwróciłem się i zobaczyłem cięką dróżkę, która się udałem.
CZYTASZ
Potrzebuję Cię dnf
Mystery / ThrillerDo szkoły trafia 20 letni Clay. Zakochuje on się w Georgu, który nie jest taki jaki na początku się wydawał. Czy miłość Claya przetrwa i zostanie odwzajemniona? Czy wszystko potoczy się według jego myśli? Widok tylko z perspektywy Dreama. ⚠️ WARNING...