Jeżeli ktoś nie oglądał podkreślam nie oglądał Venom'a 2 radzę nie oglądać filmiku czysty spoiler. 👆
- Doskonale a więc oficjalnie jesteś pod opieką Avengers.
Po tych słowach wstał i wyszedł, a ja zostałam sama w tej pustej przestrzeni.
- SuperSiedziałam tam jeszcze trochę jak dla mnie dużo czasu, aż nie przyszedł po mnie Tony.
Odpiął wszystkie zabezpieczenia i wyprowadził
- tak właściwie, czemu jesteście mokrzy razem z Rodgersem?
- Mam zezwolenie na mowę - uniosłam brwi do góry
- jak pozwalam
- mieliśmy mały wypadek podczas biegania - skwitowałam.
Doszliśmy pod drzwi mojego tymczasowego pokoju, gdzie zostałam ponownie zamknięta. Poszłam pod prysznic, po czym przebrałam się w wygodniejsze ciuchy. Usiadłam na łóżku, zastanawiając się co mam robić. W naszej umowie była wzmianka o skróceniu kary dostępie do laptopa i z tego, co zrozumiałam mam być pod opieką Avengers, przez co nie wydaje mi się bym miała siedzieć tyle w zamknięciu.
Gdy tylko skończyłam swoje rozmyślnie drzwi się otworzyły, a przez nie, nie wszedł, kto inny jak no dalej zgadnijcie...
Tak to Stark we własnej osobie
- mamy parę spraw do omówienia, więc chodźmy.
Weszliśmy do salonu, gdzie siedziała jak mniemam reszta ekipy
- skoro nasza przestępczyni już jest oznajmiam, to wszem i wobec, że oficjalnie jest pod naszą opieką - zaklaskał teatralnie i kontynuował
- To po pierwsze, a po drugie trzeba jej znaleźć opiekuna.
No świetnie niczym dziecko w przedszkolu
- ktoś się zgłasza? - zapytał, lecz wszyscy popatrzyli po sobie zastanawiając się, kto powinien się tym zająć
- dobra to może inaczej koło jej pokoju mają swoje Rodgers i Clint co prawda Clint twój jest jeden dalej, ponieważ są dwa gościnne obok siebie, ale to nie zmienia twojej sytuacji - popatrzyli po sobie
- kontynuując, jaką liczbę wybierasz Clint?
- 5
- a ty Stive
- 8
- brawo Rodgers zgadłeś, a więc ty jej pilnujesz.
A to nie powinno być na odwrót?
Nic nie odpowiedział tylko się zamyślił
- dobrze nie słyszę jakichś większych zażaleń, więc to na tyle dla was, o i jeszcze jedno masz pozwolenie na przemieszczanie się po tym piętrze są tu pokoje kuchnia salon tak dalej, więc poza to piętro nie masz, po co wychodzić chyba, że wyjdziesz z którymś z nas i tylko ostrzegam nie próbuj uciekać zostanę od razu o tym poinformowany, a wierza zostanie zamknięta bez możliwości wyjścia, a skutkiem będzie popiół z naszej umowy, rozumiemy się?
- Tak - odpowiedziałam, choć usłyszałam w tym pytaniu nutkę retoryki
- no to teraz jesteście wolni.
Na słowa twórcy żelastwa wszyscy wstali oprócz Stiv'a który nadal dumał i się rozeszli. Po chwili Tony złapał kontakt wzrokowy, że Stivem, a on porozumiewawczo skinoł głową. Filantrop już chciał odejść, ale uniemożliwiła mu to moim pytaniem
- kiedy dostanę dane dotyczące tego, co mam zrobić?
- Jutro się wszystkim zajmiemy dzisiaj mamy luz.
Nie wysilił się na tą odpowiedź, a zaraz potem stał w zamykającej się windzie z butelką Wisky.
- Tak więc potrzebujesz w czymś mojej pomocy.
To powiedział Kapitan
- nie, że coś, lecz czy dobrze podejrzewam, że to ma związek z Hydrą?
- Chociaż na inteligentną trafiłem.
Mruknął pod nosem, a ja unisłam brwi ku górze w geście zaskoczenia. On, widząc to wytłumaczył się
- chodzi o to, że nie każdy by się domyślił o co chodzi znaczy się dostałaś trochę mało informacji, a chodzi mi tu o twoją intuicję
- dziękuję za ten chyba mogę uznać to za komplement - uśmiechnął się - teraz się zastanawiam, kiedy ktoś mi ostatnio komplement powiedział ostatnimi czasy to tylko zostaje powalana na ziemię
- tak propo tego przepraszam cię za to
- ile razy mam powtarzać nie przepraszaj przestępcy, a tym bardziej mu nie ufaj...
CZYTASZ
Hakerka z więzienia
AcakJak mówi tytuł opowieść jest o hakercę, której potrzebowali Avengers, dziwne nie?