,, Zaczarowana Rzeczywistością,,

Zadanie

Lekcja biologii rozpoczęta, Śliwa (bo tak mówiono na nauczycielkę) weszła do klasy, zaczęła sprawdzać listę, wszyscy gadali z kolegą z ławki z wyjątkiem mnie. Josh spoglądał co chwile na Cari, jednak milczał, ciszę przerwał głos nauczycielki.
- witam was po wakacjach mam nadzieje, że macie energię do pracy, niektórzy z was się pewnie nie znają więc wpadłam na pewien pomysł.
- o bosh - uczniowie nie wskazywali zaciekawienia
- no więc waszym pierwszym zadaniem będzie poznanie swoich kolegów z ławki..
- coooo to jakiś nonsens?! - zaczęła mówić Caroline
- macie zgromadzić informacje na temat waszych kolegów bądź koleżanek, możecie się spotkać po lekcjach, a teraz już możecie zaczynać - skończyła mówić nauczycielka
Josh milczał, Caroline również.
-Heh zróbmy to szybko i damy sobie spokój, no dobra jak się nazywasz?
- Josh, a ty aniele? - powiedział
-Caroline, ile masz lat, pytam bo wyglądasz jak byś przynajmniej rok powtarzał klasę
- Haha wiesz mam wiele lat nawet sobie nie wyobrażasz ile...
Nastała chwilowa cisza, przerwał ją dzwonek na przerwę. Josh zaczął się pakować, a nawet miał już wychodzić z klasy kiedy usłyszał głos Cari - ale ja nic o Tobie nie wiem - rzuciła Caroline
Josh ruszył, jednak po chwili przystanal i odwrócił się , na jego twarz zawitał zadziorny i zabójczo piękny uśmiech. Wyciągnął rękę i złapał dłoń Cari, z niezwykłą delikatnością pociągnął po niej palcem, po Cari przeszedł dreszcz, następnie wyciągnął długopis i zaczął coś pisać na jej dłoni...
-gdybyś chciała mnie poznać dzwoń - mruknął
- no zadanie samo się nie zrobi
Josh nie odpowiedział, wyszedł z klasy, w drzwiach pojawiła się Patty
- musisz kogoś poznać- powiedziała Patty
- no właśnie ja też chciałabym Ci kogoś przedstawić - kontynuowała Cari
- mamy spotkać się w stołówce - rzekła Patty
-świetnie ja też mam się spotkać z Dominika w stołówce.. Przypadek?
- nie sądzę - powiedziała Patty
Przyjaciółki wesołym krokiem powędrowały w kierunku stołówki...