Josh prowadził Cari w odległe miejsce, ona jednak tylko patrzyła, w końcu doszli do jakiejś jaskini.
-to tutaj - powiedział Josh powalajac się na kanapę,
-no rozgość się a ja,, wyparze sobie gębę,, - kontynuował, po czym poszedł do łazienki
Caroline wygodnie rozsiadla się na jego łóżku, było przesłane czarną i miękką pościelą , za jakieś 15min wrócił Josh.
-Mm widzę, że tęsknilas - powiedział po czym siadł i zaczął przybliżać się do Cari, zaczął zbliżać się do pocałunku kiedy ona go odepnela i zapytała w pełni z sarkazmem:
-dokładnie wyparzone? - zapytała z nutką uśmiechu na ustach, Josh również ukazał swój boski i zadziorny uśmieszek
-sprawdź - powiedział, po czym ponownie zbliżył się do pocałunku, musnął delikatnie jej wargi, ona szepnęła mu do ucha
-jeśli znowu się do ciebie w jaki kolwiek sposób zbliży będą ją składać w kostnicy -powiedziała
-wierze Ci na słowo aniele... - dalej z ich ust wydobywaly się tylko pocałunki
-uwielbiam twoje łóżko
- serio? Ja też
-uwielbiasz swoje łóżko?
-uwielbiam Ciebie w moim łóżku...Dziś troszeczkę krótko, lecz romantic ;) pozdrawiam : damianka, który teraz to czyta xD, Karolinę, która jest teraz daleko xDD wyznam publicznie - tęsknię.... Żartowałam Haha (przez chwile uwierzylas c'nie ;*) ah te nasze żarciki... Podrawiam tez Dominike i Wercie (jak tam wampiry?)
I wszystkich moich czytelników, dziękuję, że jesteście...
CZYTASZ
,, Zaczarowana Rzeczywistością,,
Short StoryCari i Josh spotykają się w niezbyt przyjemny sposób, mimo wszelkich nieprzyjemności po pewnym czasie coś ich za sobą ciągnie.. Josh jednak posiada pewne tajemnice.. Czy to zwykły chłopak? Jakie tajemnice ukrywa przed światem?... Zapraszam do spo...