Josh pojawił Cari na ziemię.. Cari bez zastanowienia dała mu,, prezent,, prosto w twarz
-ała Aniele za co? - zapytał ciągle trzymając się za policzek
-za co?! Ta pindzia wylizala Ci twarz a ty się pytasz za co?! - wrzasnęła
-przecież sama wiesz ze to tylko z jej przyczyny.. Ja myślałem że to ty
-coooo nie no - mówiąc to znowu wymierzyła cios w twarz Josha tym razem mocniejszy..
-kurde przestań - powiedział Josh
-nawet Ci się podobało
Nagle Josh zatkał usta dziewczyny.. Ciii nefilow ie Wyczuwam ich - powiedział
- i co zrobimy z chanceya córcia szukamy jej czy nie, bo możemy kropnąć szefa i problem uleci - powiedział jeden z nefilow
-uleci, raczej ulecial... Twój mózg jak Cię matka za małego kołysała
Zaczęli bójke jednak przyszedł ktoś trzeci ej downy spokój - rzekł
Cari Cariś Caroline zdzira podła suka szmata... - zaczął czytać list
Nagle pobiegła do nich ola
-jak tato coś jeszcze Ci o niej potrzeba??
-nie wystarczy na razie...
Tato??! Wtf!? - powiedziała Cari w myslach
-nie długo się z nią poznamy ciekawe czy dla nas będzie taka miła, matkę ma niezłą...
Zaczęli wchodzić do samochodów i odjechali.....
Cari i Josh zawarli trening trzeba zwiększyć, nigdzie się bezemnie nie ruszaj rozumiesz...?!
Nagle Josh zbliżył się do pocałunku, lecz Cari go odepnela
- najpierw wyparz gębę bo masz pewnie coś z tej suki w sobie...
Josh tylko spojrzał..
- no okey Chodźmy w takim razie do mnie..... - rzekł Josh
CZYTASZ
,, Zaczarowana Rzeczywistością,,
Short StoryCari i Josh spotykają się w niezbyt przyjemny sposób, mimo wszelkich nieprzyjemności po pewnym czasie coś ich za sobą ciągnie.. Josh jednak posiada pewne tajemnice.. Czy to zwykły chłopak? Jakie tajemnice ukrywa przed światem?... Zapraszam do spo...