Jak się pogodziliście? (2/2)

50 5 15
                                    

Mahiru

Trzy chłopy i bojowy plan to nic, trzy chłopy imieniem Sakuya, Ryusei i Kyouki to inna partia. Nie wiesz jak, kiedy ani co, ale zamienili osobę, mającą grać wraz z Shirotą na...Sakuyę. No szkoła się tego nie spodziewała, ale tobie poprawili humor i tym samym pogodzili z szatynem, który zdeklarował się dokładniej sprawdzać na co się pisze

Kuro

O wszystkim dowiedział się Mahiru, który porządnie przetrzepał servampa, robiąc mu przy tym wykład o szacunku, docenianiu i porównywaniu. Co jak co, ale metody nastolatka podziałały, a Sleepy Ash przyszedł do Ciebie z podkulonym ogonem. I w przenośni, i dosłownie

Lawless

Tak jak z Lichtem macie ciężkie momenty w dogadaniu się, tak jak zauważył całe zajście bez wahania stanął po twojej stronie i przemówił Chciwości do rozsądku twierdząc, że musi zacząć się hamować ze swoimi rozmowami, a już szczególnie przy tobie

Licht

Jak zjawił się pod twoimi drzwiami to omal nie przyfasolił*ś mu. Wytłumaczył, że nie wspominał o twoich znajomych z zespołu w negatywnym znaczeniu, jednak chcąc przetestować jego prawdomówność skonfrontował*ś go właśnie z nimi. Lekko się stresował, ale udało mu się w końcu i im to wyjaśnić, więc postanowił*ś mu odpuścić

Lily

Niedługo po waszej kłótni zadzwonił z prośbą spotkania się. Uznał*ś to za dobry moment na wyjaśnienie z nim pewnych kwestii, dlatego zgodził*ś się na to. Wytłumaczył Ci wtedy, że przez pewne aspekty (np. całą otoczkę chaty Arisurinów) ma problem z pełnym otworzeniem się przed tobą. Poprosił jednak o danie mu na to czas i pomoc przy tym, co podniosło Cię na duchu

Misono

Szybko się przekonał*ś, że długo bez Ciebie nie wytrzyma, dlatego już dobę po kłótni usłyszał*ś od niego "przepraszam". Ku twojemu zaskoczeniu na efekty nie trzeba było długo czekać i szybko zaczął się stosować do twojej prośby, zaprzestając swoje nieprzyjemne komentarze

Mikuni

Jeśli dżej dżej się z tobą kontaktuje i pierwsze co mówi to "Pomóż, jest z nim źle", to jest fatalnie. Na miejscu zastał*ś skulonego na krześle Mikuniego, który zaczął Ci wyjaśniać, że ty i Abel to dla niego dwie różne jednostki i nie chce, aby jedno miało wpływ na emocje drugiego. Zacisn*ł*ś zęby i powiedział*ś, że postarasz się jakoś ją zaakceptować

Jeje

Podszedł do Ciebie w momencie, kiedy pomagał*ś Mikuniemu w sklepie. Wtedy też wytłumaczył Ci, że nie jest najlepszy w tematy związkowe i dopiero się tego uczy, jednak nie chce, aby odbierał/* to jako brak zainteresowania z jego strony

Tsurugi

Zdawał*ś sobie sprawę z tego, że pewnie przybiegnie dosyć szybko, jednak wtedy osiągnął swój rekord siedmiu minut pod twoim mieszkaniem. Od razu zaczął przepraszać (tak, na kolanach) i tłumaczyć, dlaczego czasem musi wybrać pracę ponad wasz związek. Po ułożeniu sobie wszystkiego w głowie, na jego widok krajało Ci się serce i nie chciał*ś drążyć tego, zdecydowanie trudnego tematu

Yumikage

Przyznał Ci rację, dodając jednak, że przyzwyczaił się do takiego sposobu okazywania uczuć, ale jeśli tobie to przeszkadza, zdeklaruje się posłuchać twoich rad i się do nich stosować, skoro ma Ci to zapewnić lepsze samopoczucie w relacji

Shuhei

Początkowo uznał, że potrzebujesz większego dystansu do siebie, ale po rozpatrzeniu tego z twojej perspektywy szczerze przeprosił

Jun

Mimo jego zapewnień, że to było nic takiego, przeprosił*ś go, by wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji, a on w odpowiedzi podziękował Ci za to i wybaczył tą wpadkę

Toma

Poszliście na ugodę - on wyjaśnia Ci całą sytuację, a ty poznajesz Mahiru dokładniej na własną rękę, chcąc mu jakoś zrekompensować akcje "ojca". Obyło się na szczęście bez podpisywania papierów ugodowych

Tsubaki

Z pomocą twoich dwóch adwokatów (Berukii i Sakuyi) udało Ci się przekonać go do twojej racji i tego, że wiesz dokładnie jak postępować w niektórych sytuacjach nawet lepiej niż on. Nie mógł zaprzeczyć - chłopaki mieli wystarczające dowody na niego

Sakuya

Początkowo nie chciał Cię widzieć przez dwa tygodnie, w końcu jednak ty nie wytrzymał*ś i wprosił*ś się do niego, oczywiście to Tsubaki Cię wpuścił, zdając sobie sprawę z nieprzyjemnej sytuacji. Wytłumaczył*ś mu, że jest Ci przykro z powodu zaistniałej sytuacji, ale chciał*b*ś na przyszłość wiedzieć o tak poważnych sprawach, jeśli mają one wpływ na jego funkcjonowanie

Berukia 

Ani ty, ani Tsubaki nie mogliście z nim pogadać, więc do akcji włączyły się zawodowe swatki - Sakuya i Otogiri. Nie wiecie jakimi argumentami, ale przekonali oni Berukię, który przeprosił was za swoje zbyt pochopne ocenienie sprawy


_____________________

Kolejny rozdział z cyklu "miał być wcześniej, ale nie pykło"

SerVamp Preferencje | _neshi_Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz