Rozdział 6- Zgredku błagam!

1.6K 65 26
                                    

-No dalej chodź. Nie każ się prosić - Malfoy uśmiechnął się

-  dobra ale tylko przestań mi już stękać do ducha

- No to szykuj się rozgromnie cię w monopoly

- chyba śnisz

- mam ciekawsze sny niż siebie wygrywającego w monopoly

Nawet nie zauważyli że w pokoju jest ktoś jeszcze

- o kurwa zły moment - podział stojący w wejściu Zabani

- Czemu tak uważasz?

- Ja wrócę jak skończysz się gwałcić z Po- Chwila co tu robi Potter

- będę pokonywał Draco w monopoly

- Przegrasz ten chuj to jebany oszust nie da się z nim wygrać. Pod żadnym pozorem nie wymieniaj się z nim na karty bo skończysz w długach

- Nie oszukuję. Nie moja wina że nie umiecie grać

- Stary po naszej ostatniej grze Pansy się do ciebie nie odzywała przez miesiąc!

- To jej wina że ustała na moje pole

- " Już chyba wolałem jeść chleb z masłem"

-  stoi na biurku smacznego - Malfoy uśmiechnął się pod nosem

- czy ty właśnie-

- Tak a teraz grasz albo jesz

- Kurwa przecież jedzenie to nagroda jeszcze dałeś oczywisty wybór każdy wybrał by jedzenie - Blaise nie wiedział nic o problemach Harrego dla niego oczywiste było wybranie jedzenia

- Jesz czy grasz?

- Ani jedno ani drugie

- Jesz czy grasz?

- Gram

- ja pierdole nie no kurwa ja wychodzę

- okej tylko zamknij drzwi - Malfoy znów się uśmiechnął pod nosem.

Zabani poszedł a Ślizgon z Gryfonem zaczeli grę. Na początku nie wygrywał nikt. Każdy miał kilka ulic. Późnej przewagę miał Harry po przez zdobycie 3 dworców. Później Draco wyrównał zdobywając elektrownie i wodociągi. Po pół godzinie znów przewagę miał Harry z pełnym kolorem. Draco długo nie dał mu prowadzić bo zdobył pełny kolor i postawił 3 hotele.

- Oferuje ci dwie zielone ulice + 200 monopoly za jedną różową.

- byś miał drugi pełny i nastawiał kolejnych hoteli? Chyba śnisz

- jak się wymienimy to też będziesz miał dwa pełne kolory. Twoje będą więcej warte

- ta a ty będziesz miał taniej domki i hotele przez co szybciej je postawisz

- wyjdziesz na tej wymianie bardziej na plus

- odrzucam tą ofertę

Po jakiś łącznych 3,5 godzinach gry wygrał Draco ograbiając Harrego z pieniędzy bo namówił go na wymianę po przez szantaż
" wymiana albo chleb".

- Szlak by cię Malfoy

- też się cieszę z mojej wygranej, a teraz chodź na obiad

-...

- obiecałeś

- szlak by cię strzelił

- chodź bo zdrajca krwi zje wszystko

- na to liczę

- całego stołu nie zje

Poszli mimo że Harry prubował ich spowalniać zirytowany Malfoy podniósł go i zaniósł przed drzwi wielkiej sali.

Proszę Cię Harry ! ~Drarry~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz