Znamy się?/ Kuba Nowaczkiewicz

17

Za dwa dni razem z ekipą jadę na Hawaje, ponieważ zaczynamy sezon 4! Bardzo się cieszę, że choć nie jestem w ekipie, to i tak mogę jechać. Dodam, że jedzie również Kuba (Nowaczkiewicz). Długo go razem z ekipą namawiałam, ale w końcu się udało. Tylko pomyślcie....Ciepełko, basen, drinki, imprezy....Nie mogę się doczekać!

Aktualnie jadę z Marcysią do galerii, żeby kupić sobie jakieś ciuszki. Na pewno muszę kupić jakiś strój kąpielowy, bo niestety żadnego odpowiedniego dla mnie, nie posiadam. 

-Kurde, jak dobrze że Kuba jedzie z nami. Pewnie się cieszysz, he?-spojrzała na mnie dziewczyna. 

-Nawet nie wiesz jak-odpowiedziałam ze śmiechem

-Ej ale tak szczerze, podoba ci się?-zapytała nagle

-Kiedy dasz mi święty spokój? Pytasz o to dziesiąty raz z rzędu i za każdym razem odpowiadam to samo-wywróciłam oczami 

-A wiesz, że i tak się nie wymigasz?-spojrzała na mnie podirytowana 

-Jesteśmy.-rzuciłam krótko i wyszłam z auta

Dziewczyna na początku nie wiedziała co zrobić, ale po po jakimś czasie wyszła z pojazdu i bez słowa, wyminęła mnie idąc szybkim krokiem do wejścia galerii. Ja tylko westchnęłam i poszłam za nią. Nie lubię mówić o tym czy Kuba mi się podoba czy nie. Wiem jaka Marcysia jest i znając ją, gdybym jej powiedziała coś o Kubie, to by od razu coś wygadała. Nie lubię się z nią kłócić ale czasem dziewczyna jest BARDZO denerwująca.  

-Marcucha no weeeź się nie obrażaj. To ja powinnam być obrażona za to,że mnie dręczysz a jednak nie jestem. Po prostu ciężko mi o tym mówić

-No okej, przecież nie możemy nie gadać ze sobą bo jesteśmy na zakupach hahah

Na pierwszy rzut poszłyśmy do Bershki. Nie kupiłam tam za wiele, bo tylko dwa topy, które mi się bardzo spodobały. Pierwszy był ze czarnej,sztucznej skóry na ramiączkach i z dużym dekoltem. Drugi to biały, dzianinowy, bez rękawów z wiązaniem i zdobieniem na środku biustu. Kolejnym sklep- ZARA. Wzięłam sobie niebiesko-białą, popelinową sukienkę z nadrukiem, czarne buty na szerokim obcasie z odkrytą piętą. Ostatnią rzeczą była biała, mini torebka typu city. Chodziłyśmy po wielu sklepach i z każdego wychodziłam z jakąś rzeczą. Z h&m kupiłam dwuczęściowy strój w odcieniu butelkowej zieleni. Jeszcze kolejne stroje kąpielowe. Czarne, białe, beżowe i każdy kolor jaki był. Kupiłam tam jeszcze jakieś okulary przeciwsłoneczne i inne dodatki. Gdy już kupiłam, co było dla mnie najważniejsze, razem z Marcysią poszłam na jakieś jedzenie. Postawiłyśmy na jakieś włoskie makarony i na Starbucks'a. 

-Tak,Kuba mi się podoba. Przyznaję-wypaliłam 

-Wiedziałam! Zauważyłam jak na niego patrzysz-krzyknęła zadowolona, klaszcząc 

-Nooo on jest mega

-Aaa no to super, bo on o tobie też mówi wiele rzeczy-puściła mi oczko 

-Co dokładnie?-zapytałam ze zdziwieniem 

-Tego to już nie powiem, ale możesz być spokojna-odpowiedziała, mrużąc oczy

Cały czas rozmawiałyśmy o naszej wycieczce na Hawaje i jak to wszystko będzie wyglądać. Po godzinie ploteczek, postanowiłyśmy już wracać do siebie,ponieważ była już godzina 17. Gdy podjechałam pod dom ekipy, ujrzałam gadającego Nowaczkiewicza z Trombą. Gdy Kuba mnie ujrzał, od razu się uśmiechnął. Wjechałam na posesję i wyszłam na chwilę z auta. 

-Jak tam u pięknej pani?-zapytał,przytulając mnie 

-A wszystko dobrze, a co u przystojnego pana?-odbiłam piłeczkę 

-Halo! My tu jesteśmy!-przerwał nam Mateusz a my się zaśmialiśmy 

-Ej Jula, weź do nas wpadnij-zaproponował Mati 

-Nie no, muszę wracać do siebie

-Noo weź, chociaż na godzinkę-nalegał 

-No dobra-zgodziłam się i razem z przyjaciółmi weszłam do domu

Wchodząc do kuchni,ujrzałam Weronikę która coś piekła. 

-O hejka! Idealnie wpadłaś, bo robię ciasto marchewkowe, twoje ulubione!-powiedziała na powitanie

-Mmm już się nie mogę doczekać!-powiedziałam podekscytowana 

------------------------------

Kolejny dzień*

Jest godzina 15 i właśnie idę się spakować. Wyciągnęłam dużą walizkę z szafy i zaczęłam przygotowywać ubrania i inne rzeczy. Do kosmetyczki spakowałam rozświetlacz, tusz, podkład, korektor, jakieś cienie, eyeliner i szminki i inne jakieś pierdoły. Osobno spakowałam prostownice, ładowarkę itd. Włożyłam klapki, Jordan'y i  Air Force'y. teraz przyszedł czas na ubrania. Spakowałam zakupione wczoraj ubrania i jakieś inne z szafy. Pod koniec spakowałam inne potrzebne mi rzeczy i byłam gotowa! Mam być na lotnisku o 5 rano, więc muszę dzisiaj iść wcześnie spać, choć znając mnie i tak się nie wyśpię.  Spakowanie się zajęło mi tylko godzinę, więc do spania zostało mi dużo czasu. Postanowiłam zrobić sobie spa wieczór i poszłam nalać wodę do wanny, zmyłam makijaż, a gdy już to zrobiłam, zdjęłam ubrania i weszłam do wanny. Włosy umyłam szamponem truskawkowym a ciało żelem lawendowym. Gdy już się ogarnęłam, wyszłam z wody i zrobiłam moją pielęgnację twarzy. Następnie ubrałam piżme, czyli długie spodnie w czarno-białą kratę i czarny top. Wychodząc z łazienki usłyszałam dzwonek do drzwi, co mnie trochę przestraszyło. 

-Kurde-mruknęłam 

Podeszłam do drzwi i spojrzałam przez wizjer, kogo do mnie ciągnie, ale niestety nikogo nie ujrzałam. Długo się zastanawiałam czy otworzyć drzwi czy nie, bo może ktoś coś zostawił? Albo to jakieś dzieciaki, które sobie robią żarty. Jednak je otworzyłam i na wycieraczce ujrzałam jakieś małe pudełeczko ze sklepu jubilerskiego ,,Apart''. Na początku się zdziwiłam i rozejrzałam po klatce, lecz nikogo nie było. Niepewnie wzięłam pudełeczko do ręki i wróciłam do mieszkania. Gdy je otworzyłam, ujrzałam złoty naszyjnik z co kilkucentymetrowymi perełkami. Była również malutka karteczka, na której pisało: 

           Załóż go na wyjazd,proszę. Mam nadzieję, że się podoba

                                                                                                                              Kuba

----------------------------------------------------

hejka! Jak się podoba? Postanowiłam, że będę pisała dłuższe rozdziały ale będą one np raz w tygodniu. Co wy na to?Jak coś, to przy opisywaniu ubrań, które bohaterka kupiła, specjalnie tak szczegółowo napisałam abyście mogli sobie wpisać to w neta i wtedy zobaczycie te ubrania. 

Całuski i do następnego!