Ucieczka

39 5 3
                                    


18.03.2019r.

Nikola obudziła się w szpitalu. Wszystko ją bolało. W okół stało dwóch lekarzy i jej rodzice z młodszą siostrą Nikoli.

-Mamo? Co się dzieje?-Zapytała lekko podnosząc się z łóżka szpitalnego.

Nikoli nikt nie odpowiadał. Mama Nikoli wzięła jednego lekarza na bok i zaczęła z nim o czymś rozmawiać. Rozmawiając z lekarzem, zerkała na Nikole. Po paru godzinach Nikole odwiedził Kamil.

-Kamil?-Zapytała zdziwiona Nikola.

-Tak, a kto inny?

-Co ty tu robisz?

-Zdziwiona jesteś? Przecież życie mi uratowałaś.

Nikola tylko lekko się zaśmiała.

-Chciałem ci podziękować za uratowanie mnie.

Znajomi chwile pogadali,a po tem Kamil poszedł.

Po południu, Nikole wypisali ze szpitala.
Dziewczyna zmęczona położyła się w swoim cieplutkim łóżeczku. Po chwili jej odpoczynku usłyszała pukanie w okno.
Nikola podeszła do okna i je otworzyła.
Do pokoju wszedł Liam.

-W końcu.-Powiedział Liam.

-Co?

-Byłem wczoraj wieczorem i przed wczoraj, ale mi nie otwarłaś.

-Byłam w szpitalu..

-Nikola, co się stało?-Liam podszedł do niej i ją przytulił.

-Już wystarczy.-Powiedziała dziewczyna oddalając się.

-Jasne. Niki chcesz gdzieś wyskoczyć?

-Teraz?

-A czemu nie? Chodź.-Powiedział łapiąc ją za rękę.

Liam wyszedł pierwszy przez okno i pomógł wyjść Nikoli. Wybiegli na ulice, lekkie kropelki deszczu spłynęły Nikoli po policzku. Zrobiło się ciemno, lampy oświetlały ulicę. Para gadała i się śmiała. Nikoli oczy ujrzały coś dziwnego. Na tyle dziwnego, że musiała przerwać spacer i wracać do domu.

-Ja, ja już muszę wracać.-Powiedziała zaniepokojona Nikola.

Liam usłyszał zaniepokojenie w jej głosie.

-Okej,odprowadzić cię?

-Nie, sama pójdę.-Odpowiedziała, odwracając się od Liama.

Wróciła do domu, położyła się na łóżku. Zaczęła rozmyślać nad tym co zobaczyła.
W końcu zebrała się na odwagę i napisała do Natalii o tym co widziała.

Wiadomości

Nikola
-Natii musimy pogadać.

Natalia
-O czym?

Nikola
-Spotkajmy się za 10 minut.

Natalia
-A gdzie?

Nikola
-Na placyku.

Natalia
-Ok

Nikola wymknęła się z domu przez okno. Poszła w stronę placu zabaw. Zbliżała się godzina 21. Dziewczyna usiadła na huśtawce i zaczęła się huśtać. Huśtawka skrzypiała, minuty mijały, Natalii nie było widać. Nikola napisała do Natalii, gdzie jest.
Dziewczyna nie odpisała. Zrobiło się bardzo ciemno. Deszcz znów zaczął padać, z daleka słychać było lekkie grzmienie. Nikola chciała już wracać do domu, jak usłyszą kogoś lub coś.

-Halo? Natalia? Nie rób sobie żartów.

Nikt nie odpowiadał.Nikoli serce zaczęło szybciej bić. Przerażona wykręciła numer do Natalii. Usłyszała dźwięk dzwoniącego telefonu z oddalonych krzaków. Dziewczyna miała już tam iść z przekonaniem, że jest tam Natalia, ale zobaczyła idącą z góry Natalię. Nikola przerażona popatrzyła się jeszcze raz na krzaki i zaczęła zwiewać w stronę Natalki.

-Uciekaj!-Wykrzyczała łapiąc jej rękę.

Dziewczyny pobiegły przed siebie. Natalia nie wiedziała co się dzieje, ale w biegu Nikola jej powiedziała.

-Widziałam cię dzisiaj z Krzyśkiem.

-Co?

-Pogadamy w domu.

Dziewczyny pobiegły do domu Nikoli.
Wchodząc do domu, Nikola zamknęła drzwi, ale nie na klucz. Włączyła światło. Poszły do pokoju Nikoli, dziewczyna zaczęła opowiadać co się stało. Jak skończyła opowiadać to zaczęła temat o Krzyśku.

-Natalia.. Widziałam cię z Krzyskiem.

Natalia zacisnęła usta i tylko uniknęła wzroku Nikoli.

-Natalia..

-Nie rozumiesz.

-To mi wytłumacz.-Powiedziała lekko podnosząc głos Nikola.

Do domu wszedł Kamil. Zaczęła padać, a chłopak przechodził obok jej domu więc stwierdził, że wejdzie.

-Przepraszam. Nie zdradziłam Kamila.

-Wierze ci, ale czy on ci uwierzy?

Natalia spuściła głowę, a Nikola złapała ją na rękę.

-Polubiłam Kamila przez ten czas, a Krzyśka nigdy nie lubiłam.

-Ale ja zawsze kochałam Krzyśka!-Wstała z łóżka i powoli zaczęła przybliża się do drzwi od pokoju.-Okej? Kamil nic dla mnie nigdy nie znaczył.

-Natii spokojnie.

Natalia otworzyła drzwi i chciała wyjść, ale za drzwiami stał Kamil, który słyszał całą rozmowę dziewczyn.

-Nic dla ciebie nie znaczyłem?-Powiedział robiąc kroki do tyłu.

-Kamil to nie tak..

Love is behind closed eyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz