Pilot

135 13 5
                                    


„Miłość jest ślepa", „miłość jest niedaleko", miłość, miłość, miłość jest wszędzie. Ja jej niemam. Wszyscy moi znajomi mają tą miłość. Mają tak zwaną drugą połówkę. Niewiem czy wiecie jak to jest spotkać się z takimi „gołąbeczkami" i patrzeć jak oni się całują, a ty siedzisz z boku i czekasz, aż skończą. Mam dość. Do tych czas ja i przyjaciółka jako jedne z jedynych nie mieliśmy chłopaka, ale zgadnijcie co... Ona też znalazła chłopaka. Teraz zamiast obgadywać innych muszę siedzieć sama w pokoju i się nudzić. Bałam się, że moją przyjaciółkę Natalkę spotka zerwanie. Nati była łatwo wierna, miła, zabawna i miała dużo przyajciół. Z Natalią przyjaźniliśmy się od przedszkola, przynajmniej do czasów jak poznała Kamila. Kamil to taki typowy ziomek. Był piłkarzem miał  brązowe i gęste włosy, oraz miał charakter typowego wrednego chłopca. Kamil nie był zbytnio lubiany, lecz miał paru przyjaciół.

Miałam duże powodzenie u mężczyzn. Pewnie teraz wielu z was spyta: „dlaczego nie masz chłopaka jak masz takie duże powodzenie", wielu mnie chciało, ale ja ich nie chciałam. Też dlatego, że moja przyjaciółka była samotna i jakbym miała chłopaka to czułaby się jeszcze gorzej. Nawet nie ze względu na nią tylko na to, że mam nie zbyt miłe skojarzenia z facetami. Chociażby moja koleżanka przez pół roku, pół roku! Opłakiwała jakiegoś dupka. Dopiero po znalezieniu nowego, przestała. Nie rozumiem tego, nie rozumiem. Czemu najczęściej faceci zrywają z dziewczynami. Nie mówię, że tak jest, ale w przypadku moich 14 przyjaciółek tak było. Od pory kiedy moja była najlepsza przyjaciółka prawie sobie coś zrobiła przez jakiegoś chłopaka, to zaczęłam nienawidzić ich. Musiałam dniami i nocami pisać, pocieszać, gadać z przyjaciółkami, żeby nie myślały o jakiś chłopakach. Ten jeden raz, kiedy Natii zaczęła się spotykać z Kamilem, stwierdziłam, że pora z tym skończyć. I tak zaczyna się moja opowieść.

14.03.2019r.

Nikola i Natalia wracały ze szkoły, po drodze zahaczyły o żabkę.

-Co chcesz?-zapytała Nikola.

-pepsi.-odpowiedziała Natalka, zabierając zimne pepsi z lodówki.

Natalia zabrała zimne picie, a Nikola czekoladę. Podeszły do kasy.

-Tylko to będzie?-zapytał kasjer.

-Tak.-odpowiedziała jedna z dziewczyn.

Po tym jak kasjer skasował produkty, dziewczyny zapłaciły podaną sumę i wyszły ze sklepu.

Ruszyły w stronę domu chłopaka Natalii. Po drodze zobaczyły złote Ferrari w, którym jechał chłopak o blond loczkowatych włosach, dostojnym ubraniu i cudownym uśmiechu. Wszyscy w okół zaczęli wpatrywać się w niego i złote Ferrari. Tylko Nikola była wpatrzona w telefon.

-O kurde...-Powiedziała Natii szturchając Nikole.

Nikola popatrzała się na złote Ferrari, jej zielono-brązowe oczy zabłysły w blasku chłopca w aucie. Jak to niepodobne do Nikoli to się uśmiechnęła.

-Czy to sen?-zapytała przerażona Natalka.

W końcu odwróciła wzrok od chłopaka i popatrzyła się na Natii.

-Co?

-Ty właśnie uśmiechnęłaś się w stronę tego gościa.

-Nie.-odparła z lekkim przerażeniem.

-Dobra jak tam chcesz.

-ej!- Krzyknęła Nikola szturchają łokciem dziewczynę.

Dziewczyny śmiejąc się szły w stronę domu Kamila. Po 7 minutach doszły.

-To się rozdzielmy.-Powiedziała unikając wzroku Natalii.

-Dobra to idę, bo jeszcze Kamil się wkurzy.

-Ta, to pa.

Nikola odeszła niezadowolona, ze smutną twarzą. Wpatrując się w podłoże i kopiąc mały kamień, szła przed siebie. Przyszła do domu. Otwarła drzwi, weszła do pokoju. Było ciemno więc zaświeciła światło.

-Bu.-Powiedział chłopak z kąta pokoju, ze złotego auta

Nikola, aż odskoczyła i złapała się za serce.

-Kim ty jesteś?!

-Zwą mnie Liam.-Wstał, podszedł do Nikoli, ukłonił się i uśmiechną lekko.

-Co robisz w moim pokoju?!

Nadeszła chwila ciszy, jak już Liam chciał coś powiedzieć to usłyszeli mamę Nikoli.

-Nikola! Czemu tak krzyczysz? Jest ktoś z tobą?

Przerażona słysząc kroki mamy zbliżające się, wepchnęła do szafy chłopaka. W tym momencie, gdy zamknęła szafę i siadła na łóżko weszła jej mama.

-Ktoś tu był?-Zapytała.

-Nie.-Stwierdziła zaplatając ręce.

Po chwili mama wyszła z jej pokoju. Odrazu po zamknięciu drzwi od pokoju Nikoli, drzwi od szafy się otwarły.

-Ile ty masz ciuchów?

-Przypomniesz mi co tu robisz?-Zapytała patrząc się prosto w oczy.-Wyjdź z tąd.

Liam popatrzył się na nią, otworzył okno i wyszedł. Nikola odrazu po tym jak chłopak wyszedł zamknęła okno i się położyła.Po chwili zaczęła się zastanawiać co Liam robił u niej w domu, jak przecież się nie znali. Skąd widział gdzie mieszka Nikola. To nie dawało Nikoli spać. Wiedziała, że coś tu nie gra.

Love is behind closed eyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz