~ Rozdział 3 ~

277 14 39
                                    

Cześć ludzie🤗

☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*

Dla niektórych ten widok mógłby być dziwny, dla innych żenujący lub rozczulający. Uważany za martwego, podający się za samego Uchiha Madare, chcący przejąć cały świat tylko po to, żeby stworzyć nową lepszą rzeczywistość. Ten sam ninja teraz przytulał swojego partnera.

- Tobi na pewno wszystko w porządku?

- Deidaro, czy obiecujesz, że się nie wysadzisz?

- Jeśli będzie taka potrzeba, to zrobię to.

- Proszę, nie wysadzaj się.

Blondyn nie pewnie przytulił go mocniej, nie wiedząc zbytnio co zrobić. Tobi zarzucił ręce na jego plecy i przyciągnął bliżej. Jednak nagle spojrzał w stronę ściany i odskoczył od artysty, śmiejąc się, jak głupi.

Deidara spojrzał kątem oka na ścianę.

Zetsu hm?

Blondyn spojrzał z powrotem na robiącego z siebie idiotę Tobiego.

- Ha ha ha, głupiutki Senpai dał się nabrać. Tobi tylko żartował. Senapi twoja mina ha ha ha. Gdybyś tylko ją widział! Jesteś taki zabawny ha ha ha. Tobi nie sądził, że Senpai da się tak łatwo nabrać ha ha ha.
Nadal się śmiejąc, wybiegł z pokoju.

Najpewniej pobiegł do Zetsu hm.

Deidara jeszcze raz spojrzał w stronę drzwi i zrezygnowany usiadł na swoim futonie.

Hm, czy Tobi powiedział jakieś zdanie w pierwszej osobie? Aż tak bardzo się tym przejął? Jaszcze ma czelność kłamać mi prosto w twarz hm! Może nie jest aż takim idiotą, jakiego udaje.

☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*

Obito wszedł do pokoju czekającego na niego Zetsu, który wrócił przed chwilą z misji. Uchiha miał nadzieję, że nie wziął on na poważnie tego, co zobaczył. Nie mógł pozwolić, aby sługa Madary dowiedział się, że Deidara jest jego słabością.

- Zetsu.

- Obito.

- Czego się dowiedziałeś?

- Większość osób w wiosce uważa, że Deidara nie żyje, ale są też osoby, które wieża, że nadal żyje. Jinchūriki obecnie nie przebywa w wiosce, ale wróci na festiwal odbywający się za sześć dni. Iwagakure jest jeszcze bardziej ostrożne po schwytaniu Gobiego. Patrolują teren wokół wioski na co najmniej sto kilometrów km. Na czas festiwalu do Iwy przybyło już dużo odwiedzających, to pozwoli łatwiej wtopić się w tłum.

Czarnowłosy przytaknął, obmyślając już plan.

- Jinchūriki nazywa się Rōshi. Jest niski i w średnim wieku. Ma rude włosy, wiązane zwykle w wysoki kucyk, ma też brodę. Zamiast standardowego ochraniacza nosi pół hełm. Zwykle ma na sobie bordowe kimono oraz tego samego koloru spodnie, pod którymi ma czarny, obcisły kombinezon. Na wierzchu nosi skórzany napierśnik z ochraniaczami na uda. Dysponuje on rzadką zdolnością kontroli lawy. Dzięki niej może atakować z dużego dystansu lub też z średniego. Jest bardzo trudnym przeciwnikiem ze względu na jego Kekkei Genkai, który jest świetnym odpowiednikiem przeciwko technikom wody, więc Deidara może mieć problem, w schwytaniu go bez konieczności tego, abyś ty ujawnił jakąś ze swoich technik.

~ Prosze powiedz cokolwiek ~ Tobi/Obidei ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz