Wooyoung zasnął niedługo po tym, jak wrócił ze szkoły. Chciał jedynie odpocząć przez czas jaki mu został do rozpoczęcia jego zmiany w sklepie, ale skończył przesypiając kilka godzin. Gdy się obudził, było już zdecydowanie za późno. Poderwał się z łóżka, przez co poczuł lekkie zawroty głowy spowodowane nagłym ruchem i zaczął się zastanawiać, co powinien teraz zrobić. Nie pojawił się w sklepie, a to oznacza, że nikt nie przyszedł za niego pracować. Chodził po pokoju zdenerwowany obawiając się konsekwencji swojego zaniedbania, ale także martwił się zarobkami. Co jeśli nie będzie miał przez to wystarczająco pieniędzy?
Zmuszony będzie znów to zrobić, mimo że bardzo tego nie lubił, wręcz nienawidził. Ale pieniądze, jakie za to otrzymywał były aż nadto, ile potrzebował. Dlatego nie wahał się zbyt długo. Wyszedł pokoju i zaczął szukać telefonu swojej mamy. Ona sama rzadko go używała, więc on wykorzystywał go do własnych celów, by nie przepłacać za drugi abonament. Wyszukał odpowiedni numer i z drżącymi dłońmi wystukał wiadomość.
Wooyoung
Potrzebuję pieniędzy
CCS
I?
Wooyoung
Pomożesz mi?
CCS
No nie wiem
Zazwyczaj spotykamy się
z mojej inicjatywyWooyoung
Błagam
CCS
Odbiorę cię za 15 min
i powtórzysz to
Patrząc mi w oczyWooyoung
Dobrze
DziękujęOd razu po odłożeniu telefonu z jego oczu spłynęły łzy.
⊹
Przed Sanem był dziś pierwszy test w nowej szkole. Nie stresował się jakoś bardzo zważając na to, że cały materiał miał nadrobiony, a matematyka do tej pory nie sprawiała mu większych problemów. Dlatego z wszystkich swoich znajomych był chyba najspokojniejszy zajmując miejsce w klasie. Mimowolnie obejrzał się za drobnym chłopcem siedzącym zawsze z tyłu, ale nikogo tam nie zobaczył. Może wciąż czuł się źle? San miał nadzieję, że wszystko z nim w porządku.
- Czytam to chyba dziesiąty raz i nic z tego nie rozumiem - westchnął Seonghwa czytając teorię z podręcznika.
- Co w tym trudnego? Masz teorię, masz wzór, co jeszcze chcesz?
- Sposób rozwiązania!
- Robiliście to przez ostatnie trzy tygodnie!
- Co z tego? Dalej nie ogarniam.
Rozległ się dzwonek na lekcje, co spowodowało głośne westchnienie zirytowania ze strony Seonghwy, który czarno widział swój wynik z testu. Nie rozumiał tego. Uczył się przez cały weekend, a umiał mniej niż San, który powtórzył zaledwie wzory przed lekcją.
Do klasy weszła nauczycielka, a wraz z jej obecnością nastała cisza. Nie trudno było się domyślić, że budzi ona strach u większości uczniów. Przywitali się, po czym kobieta przystąpiła do rozdawania kartek z pytaniami, na które zgodnie z umową klasa miała dwadzieścia minut. Gdy była jednak w trakcie, drzwi otworzyły się gwałtownie, a do środka wpadł zdyszany Wooyoung, mrucząc pod nosem przeprosiny i zajmując swoje miejsce. Nauczycielka nie była zadowolona z tego faktu, ale nie skomentowała tego, prawdopodobnie ze względu na Wooyounga. W tej szkole nikt nie zwracał na niego większej uwagi.
CZYTASZ
Holo • Woosan ✓
FanfictionSamotność. Borykał się z nią zbyt długo, by mógł dalej uznawać się za względnie szczęśliwego człowieka. Z roku na rok gasł coraz bardziej tracąc wszelkie chęci do życia, a także do próbowania, by było ono lepsze. Gdy zdecydował się zakończyć to wszy...