List 12 (jeszcze nie wiem dla kogo)

0 0 0
                                    

Widziałam taki jedne trend na tik toku  gdzie zaprasza się osobę, która najbardziej nas skrzywdziła.
Na poczatku pomyślałam że nie ma takich osób ale przypomniałam sobie wszystko, to co się dzjało kiedyś.
Dla nie których to przeszlośc u tylko pozostala blizna, ale dla mnie to nadal część mojego życia bo wlasnie przez to jestem źle nastawiona do nowych znajomość.
Bardzo się staram zeby mnie rodzina dostrzegla, zeby zobaczyli jak się staram ale wszysrko idzie na nic.
Zastanawiam się każdego dnia czym zawiniłam ze własnie teraz tak zyje? Co zeobilam nie tak? Gdzie popelnilam ten jeden błąd którefo nie potrafię naprawić?
w tum roku bym miała świadectwo z czerwonym paskiem alw zabraklo mi 0.42
tak bardzo mnie to zabalalo ze moja mama mi nic nie powidziala, olalo to.
Ja juz naprawdę nie wiem co mam robic zeby ich uszczęśliwic, z jedej strony kocham ich i oddam życie za nich w napradę krytycznej sytułacji, a z drugiej to ich nienawidze za to jak mnie straktuja, mam dosyć tego. Ciągle tylko porównuja mnie do każdego w rodzinie, wyzywają za to co lubie, oceniają, rozkazują to co mam robić. Ja mam dość, chce odejść, wszystko zostawić i zacząć od nowa. Ale tak się nie da kiedy oni ciągle to wypominają.
Mam nadzieje ze wy tak chociaz nie macie i się trzymacie jakoś.

ListyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz