Dawno nie pisałam żadnego listu, może przez brak czasu, a może przez brak chęci do czegokolwiek. Pisze jednak dziś (06.06.23) bo znów czuje, że zawiodłam każdego.
Przez ostanie miesiące sporo się wydarzyło, śmierć mojego dziadka, moje 18ste urodziny, egzaminy czeladnicze, egzaminy państwowe z prawa jazdy...
Właśnie przez te miesiące osiągnęłam swój limit w dawaniu sobie rady.
Nie radze sobie z niczym, mam ogromny natłok myśli.
Zawiodłam moich rodziców już kilkukrotnie, zawiodłam samą siebie.
Myślałam że z czasem wszystko ułoży się samo, lecz każdego dnia coraz więcej problemów przychodziło samych.
Staram się walczyć ale coraz gorzej jest, chciałam bym to wszystko pierdolić, ale nie potrafię.
Mam już dosyć wszystkich i ich gównianych rad, które i tak mi nie pomagają.
CZYTASZ
Listy
HumorTo będą moja listy, które pisze Jeżeli kot to przeczyta to będzie dla mnie wow bo nie mam jakoś interusującego życia 2 miejsce - #przeżycie (25.05.2022)🏅