15.Rozdział - problem z policją

1 0 0
                                    

(No to się nieźle wkopałem)#co się dzieje gdzie jestemy gdzie słoń gdzie mój portfel # (JAKI SŁOŃ JAKI PORTFEL! Jestemy na policji mam przejebane teraz fest mama mnie udusi) #luzuj patyka bedzie dobrze#
-panie Majk to teraz sobie pan narobił problemów
-przeprszam bardzo  nie chciałem tylko coś mnie podkusiło by spróbować przepraszam - ehhh młody zrobimy tak odpuścimy ci ale i tak rodzice muszą po ciebie przyjechać więc będziesz miał przerąbane nie u nasz a u rodziców zgoda? -niech będzie ehhh dziękuję #JUHU udało się # ( niby jak mama mnie udusi a ojciec pobije na śmierć) #niby ta ale policja nic nam nic nie zrobi #
(Przymknij się już narazie nie mam ochoty z tobą rozmawiać) # no, dobra to znikam elo ps. Sorka # (ehhh)

"Godzinę później"

-matko boska co ty dziecko zrobiłeś co ty z ręką masz jezuuu
-spokojnie mamo
-pański syn miał bójkę z nie jakim Norbertem a później palił nie legalne substancję
- dziecko co ty  robisz "mamie łzy poleciały " (Kurwa co ja narobiłem)
-no dobrze proszę panów wezmę tego gówniarza i się nim zajmę (mama pierwszy raz tak o mnie powiedziała)

"Powróciliśmy do domu gdzie zaczęło się piekło "

-raz do siebie ojciec śpi nawalony więc o niczym nie wie masz masz szczęście ale i tak masz przerąbane u mnie siedzisz u siebie i nigdzie nie wychodzisz oprócz szkoły zrozumiano gnoju mały !
-dobrze przepraszam
-RAZ DO SIEBIE!
(Kurwa sobie narobiłem teraz jak się dowiem teraz o luizie kurcze co robić dobra po siedze kilka dni spokojnie w domu dowiem się co i jak  i będzie dobrze)

"Nagle wiadomość z facebooka"
(Hmm co to? O to dziki)

Dziki: siemka jak tam ręką?

Majk: git ale mam przypał poważny z rodzicami

Dziki: co żeś narobił? Haha przy okazji jestem Franek

Majk: paliłem marihuane w opuszczonym domu i Policja mnie przyłapała i no wyszło jak wyszło

Franek : o kurcze przerąbane powodzenia co rodzice na to?

Majk : mam szlaban na wychodzenie a muszę się dowiedzieć czegoś ważnego

Franek : a co? Takiego moze mogę pomoc?

Majk : chodzi o śmierć Luizy muszę dowiedzieć się gdzie znikła agnieszka bo ona coś wie

Franek : aaa okej spróbuje się coś dowiedzieć i dam znac

Majk : był bym wdzięczny idę spać narazie

Franek : dobra narka

(Kurna mam przerąbane ale chociaż Franek pomoże mi kij nie mam co robić idę chyba się przespać a ty dexter lepiej się nie odzywaj narazie do mnie)
#...#

"Kilka dni później w szkole"

(Kolejny zwykły dzień w szkole super o nie ewelina idzie)
-cześć Majk mogę się podpisać na gipsie? Ślicznie proszę??? (Ehh niech jej bedzie)
-cześć oczywiście
"Podpisuje sie ,, Ewelinka❤,, "
(Ale podpis ciekawe czy moge go zmazać hmm?)
-ładnie? (Nie) -tak haha
-a jak tam u ciebie -a średnio nie mogę z domu, wychodzić - to lipa a dla czego -miałem przypał z policja i no wyszło -a rozumiem pomoc ci jakoś ? Zanieś plecak do sali lub w czym ( naszła mnie głupia myśl może coś wie a huj raz się żyje)
-nie ale jest jedna sprawa muszę się dowiedzieć dużo na temat śmieci Luizy
-hmm spróbuje jakoś pomóc zawsze jak się czegoś dowiem to ci powiem - dobrze
"Dzwonek"
-dobrze biegnę na lekcje pa - pa
(O dziwo dobrze z nią się rozmawiało i pomocna jest kurcze świat potrafi zaskoczyć)

"Po wszystkich lekcjach, wracam do domu "

(Kurdee nudy nikt nie pisz ani nic kurcze przy okazji przydało by się pogodzić z dexterem) (halo dexter) #... # (no weź sie nie obrażaj ) #..# (dexter noo)  #.# ( no dobra jak nie chcesz gadać to nie)
#slucham ? #( o siemka dexter jakis pomysł na temat Luizy)
#moze mam jakiś pomysł trochę szalony ale będzie dobrze haha ale go opowiem
Ci go jutro teraz idę spać nara leszczu #
(No dobra niech ci bedzie idę se poglądac cos na telefonie)


^^^^^^^^^°°^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Złe decyzjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz