OMG! Będę jak Strażnicy Galaktyki! No prawie. Ale super. To najlepsze co mnie ostatnio spotkało. Co nie było trudne do osiągnięcia gdy przez ostatnie miesiące dryfujemy statkiem w nicości. W sumie- ta misja to tylko przesiadka do mniejszego statku. Brzmi mniej ekscytująco. No i chuj całą zabawę sobie zepsułam.
MIANOWALI MNIE ADMIRAŁEM! Czy coś, przestałam słuchać po tym jak powiedzieli, że będę odpowiedzialna za sterowanie statkiem. Aż mam ochotę tam jechać. Latać? Dawno nie oglądałam Star Treka. Może obejrzę na statku w przerwach od sterowania. Mam nadzieję, że trafie tam na jakiś fajnych chłopaków, których będzie można shipować. Nie jestem jakimś zboczeńcem czy fetyszystą...
ANYWAYS dostałam czarny skafander. Spoko, jak się ujebie to nie bedzie widać. Mam nadzieję. Mimo całego tego czasu dalej nie nauczyłam się jeść kosmicznych przekąsek. Trochę wstyd się przyznawać... Mam nadzieję, że moja funkcja nie wymaga znajomości wyższej matematyki...
CZYTASZ
AMONGUS
Fanfictionimposter is acting awfully sus Jeśli znalazł*ś to przypadkiem- jest to pisane w celach humorystycznych. Tak naprawdę potrafię pisać (jako tako) Błagam proszę nie brać tego na serio Pozdrawiam