Rozdział 13

72 7 0
                                    

Obudziło mnie światło słoneczne rozdzierające się po moim pokoju. Leżałam w swoim łóżku. Poczułam się jak małe dziecko, które w magiczny sposób teleportuje się do swojego łóżka z kanapy. Przed zaśnięciem byłam cała brudna od jogurtu, a gdy popatrzyłam się do lustra byłam czyściutka. Teraz jeszcze bardziej bałam się zejść na dół. Słyszałam tylko stuknie w kuchni, ale żadnych rozmów. Z jednej strony byłam bardzo szczęśliwa, że był tam tylko Jungwon a nie cała paczka. Zeszłam spokojnie na dół. Niestety nie ujrzałam tam Jungwona. W kuchni stał Sunoo!
Hej - powiedział
Hej... - odpowiedziałam
Gdzie jest Jungwon. Czy przypadkiem on tu nie mieszka - zapytałam
Chyba zapomniałaś, że dzisiaj szkoła - powiedział
Rzeczywiście kompletnie o tym zapomniałam. To by tłumaczyło czemu Jungwona nie ma. Ale czemu ty jesteś w domu a nie w szkole? - zapytałam się
A czemu ty nie jesteś w szkole? - odpowiedział z sarkazmem
Zatkało mnie i nie wiedziałam co powiedzieć.
Nie stresuj się nie chciałem cię urazić. Po prostu źle się dzisiaj czułem, a wszyscy stwierdziliśmy, że ty dzisiaj pewnie też nie będziesz chciała iść do szkoły więc Jungwon poprosił mnie, żebym cię popilnował- powiedział Sunoo
Czy ja na prawdę potrzebuje opiekunki? Nie jestem niepełnosprawna - powiedziałam
Czyli chcesz żebym poszedł ? - zapytał się
Nie o to mi chodziło. Nie zrozum mnie źle, ale wczoraj zamknęliście mnie samą w tym domu bez mojej wiedzy i nie czułam się z tym dobrze - powiedziałam
Muszę przyznać, ale po tym „wypadku" Jungwon jest strasznie nie ufny i pilnuje cię bardziej niż swoich kluczy do domy - powiedział Sunoo z lekkim uśmieszkiem
Nic nie odpowiedziałam tylko wzięłam jogurt z lodówki i poszłam do pokoju. Po drodze usłyszałam krzyk : „nie chcesz naleśników?" .
Nie byłam w stanie oprzeć się temu zdaniu i zeszłam na dół. Usiadłam przy stole i poczekałam aż naleśniki będą gotowe.
Sunoo położył naleśniki na stół i gdy je zobaczyłam szczęka mi opadła. To były najładniejsze naleśniki jakie widziałam w życiu. Odrobinka nutelli z truskawkami i malinami polane syropem klonowym. Nie mogłam się oprzeć i szybko wzięłam sztućce by zjeść to arcydzieło. Sunoo usiadł obok mnie z identyczną porcja i również przeszedł do spożywania śniadania. Po 10
Minutach leżałam na podłodze nie mogąc się ruszyć.
To były najlepsze naleśniki jakie jadłam od bardzo dawna. Prawie jak u mamy -uśmiechnęłam się .
Po chwili zrozumiałam co właśnie powiedziałam. Zobaczyłam wzrok Sunoo na swojej twarzy. Nie widziałam co powiedzieć więc wstałam i poszłam do pokoju. Jeszcze nigdy nie wspomniałam o rodzicach w jego obecności. Założyłam słuchawki i poszłam się ogarnąć. Ubrałam się i pomalowałam. Wzięłam słuchawki, telefon, resztki pieniędzy i wyszłam z pokoju. Gdy ubierałam buty przeszedł do mnie Sunoo
Gdzie ty masz zamiar iść !?- zapytał
Na spacer- odpowiedziałam
Zanim coś powiesz jestem wolnym człowiekiem i mam prawo robić co chcę. Nie jestem więźniem i właśnie idę na spacer.
Mówiąc to otworzyłam drzwi i wyszłam. Wreszcie poczułam się wolna. Okolica była bardzo piękna. Dopiero teraz zrozumiałam, że dom Jungwona był ogromny w porównaniu do innych domów na ulicy. Nawet nie zwróciłam uwagi na to jak daleko już doszłam. Gorsze było to, że nie wiedziałam gdzie jestem. Już z tyłu głowy ukazał mi się scenariusz z większości filmów. Wyładowany telefon, ciemna uliczka i porwanie.Na szczęście  była dopiero 15 a ja miałam ponad 50% baterii. Włączyłam mapy i wtedy zrozumiałam jeszcze jedną rzecz. Nie mam pojęcia na jakiej ulicy tymczasowo zamieszkuje. Troszeczkę spanikowałam. Weszłam do pierwszego lepszego sklepu spożywczego kupiłam sobie kubek z lodem i americano, usiadłam przy stoliku i zaczęłam zastanawiać się gdzie iść. Pod żadnym pozorem nie zadzwonię do chłopaków bo jeszcze się zdenerwują. Potem przypomniało mi się, że wystarczy, że znajdę szkole i potem będę pamiętać jak wrócić.
Poszło łatwiej niż myślałam - powiedziałam do siebie.
Wypiłam kawę, włączyłam sobie piosenkę „Into the I-Land" i wraz z mapami szlam w stronę szkoły. Po 1,5 h drogi byłam pod bramą szkoły. Była już 17 to znaczy, że Jungwon skończył lekcje więc nie miałam jak go spotkać. I nagle mnie olśniło.
Przecież on pewnie za chwile będzie w domu i dowie się, że wyszłam. - powiedziałam
Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić zobaczyłam, że Jungwon właśnie dzwoni.
To mój koniec - powiedziałam do siebie i odebrałam telefon.
Halo ... - powiedziałam
Gdzie ty do cholery jesteś ?! - usłyszałam krzyk po drugiej stronie telefonu.
Poszłam sobie na spacerek a co :))- powiedziałam
Czy ciebie do reszty pogrzało ! - krzyknął
W tym momencie zadzwonił dzwonek szkoły, ale za bardzo się tym nie przejęłam.
A co ci chodzi. Przecież spacerki są dobre dla zdrowia- powiedziałam delikatnie by go nie zdenerwować jeszcze bardziej
Tak zdrowe. SZCZEGÓLNIE Z WIELKĄ RANĄ NA BRZUCHU- usłyszałam Jeszcze większy krzyk.
Spokojnie spokojnie dobrze się czuje - powiedziałam.
Dobra gdzie jesteś to cię odbiorę - powiedziałam już trochę spokojniej
Pod szkołą - odpowiedziałam z ulgą
GDZIE ?!- Krzyknął znowu
No pod szkołą - odpowiedziałam zakłopotana
Wspaniałe, że jesteś pod szkołą szczególnie jak właśnie skończyły się lekcje, a twoje przemiłe koleżanki właśnie kończą !- powiedział
Zanim zdążyłam zareagować zobaczyłam 3 dziewczyny stojące 10 metrów za mną.
Hej - zaczęły krzyczeć i iść w moją stronę
Kuźwa muszę kończyć, a raczej uciekać - powiedziałam do telefonu.
Nie przejmuj się teraz mam dużo siły więc będę za 10 minut pod twoim domem, ale teraz muszę kończyć.
OLIW- tyle usłyszałam zanim rozłączyłam się i zaczęłam biec.
Czułam, że tym razem mnie nie złapią, ale nie widziałam czego się bardziej boję.
Spotkania z Jungwonem czy 3 wściekłych Lasek biegnących za mną, albo Jeszcze gorzej. Spotkania całej trójki na raz.
————————
Cześć wszystkim. Wiem, że nie było żadnego rozdziału przez pół roku😬
Miałam takie ambitne plany by skończyć tą książkę do końca wakacji, ale w ogóle zapomniałam o istnieniu tej aplikacji.
No więc mam nadzieje, że podoba wam się rozdział i życzę miłego dnia bądź wieczoru

Ps. Rozdział  ma 936 słów

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 02, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I found my soulmate |Enhypen Jungwon |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz