-Hej Megan wstajemy.- Rano obudziła mnie Monika.
-Dobra już wstaję.- Powiedziałam zaspanym głosem, niechętnie wychodząc z pod kołdry.
-O której wczoraj wróciłaś nie słyszałyśmy cię i gdzieś ty była?- Zapytała Luiza.
-Byłam u Davida.- Powiedziałam delikatnie się uśmiechając.
-Nonono.- Powiedziały dziewczyny jednocześnie.
-A co zrobiłaś w rękę?- Zapytała jedna.
-No wiecie jaka ze mnie niezdara, potknęłam się i upadłam na rękę.- Powiedziałam speszona.
Poszłam do łazienki i wzięłam odprężający prysznic. kiedy się ubrałam, powiedziałam dziewczynom, że idę sprawdzić czy David wstał. Tak naprawdę chciałam sprawdzić jak czuje się po wczorajszym wieczorze. Gdy zapukałam do jego drzwi, otworzył mi w samych spodniach dresowych. Widok był nieziemski, zawiesiłam się na chwilę. Z zamyślenia wyrwały mnie jego słowa.
-Co zrobiłaś masz przemoczony opatrunek?-Zapytał zatroskany.
-A to brałam prysznic.
-Choć zmienię ci bandaż.- Mówiąc to otworzył szerzej drzwi żebym mogła przejść.
Kiedy zmieniał mi opatrunek, opowiedziałam mu jaką wersję zdarzeń znają dziewczyny i stwierdziliśmy że będziemy się jej trzymać. Siedziałam na jego łóżku i rozmyślałam o wczorajszym wieczorze, chodź bolała mnie ręka niczego nie żałowałam. David w tym czasie wziął prysznic i się ubrał.
-Ja jestem gotowy, idziemy na dół na śniadanie do reszty.
-Tak chodź.- Powiedziałam wstając.
Kiedy byliśmy już w jadalni zobaczyłam dziewczyny siedzące przy stoliku z dwoma chłopakami od nas z klasy. Chciałam z nimi usiąść ale nie byłam pewna czy Davidowi nie będzie to przeszkadzać więc zatrzymałam się na chwile. David chyba to wyczuł bo złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę tego stolika. Tak naprawdę pierwszy raz złapał mnie za rękę w miejscu publicznym co trochę mnie zaskoczyło, ale było też bardzo miłe.
-O jesteście, a już się zastanawialiśmy czy przyjdziecie.- Powiedziała Monika.
-Siadajcie, a nie tak stoicie.- Powiedziała Luiza.
Czas śniadania zleciał dość szybko. Zjadłam jajecznicę i tosty. David cały czas miał dziwną minę więc po spytałam go czy wszystko ok. On tylko pokiwał mi głową na tak.
Po śniadaniu mieliśmy jeszcze chwilę na przebranie się i naszykowanie do wycieczki. Potem całą klasą z nauczycielkami poszliśmy do muzeum. Moim zdaniem było tam strasznie nudno, z tego co widziałam po reszcie znajomych z klasy podzielali moje znudzenie. Po wycieczce mieliśmy trochę czasu wolnego
David poszedł gdzieś sam bo musiał coś załatwić, ja poszłam z dziewczynami coś zjeść. Kiedy siedziałyśmy w pizzeri, zauważyłam jakąś dziewczynę a raczej kobietę, która dziwnie mi się przyglądała. Jak już byłyśmy najedzone Luiza i Monika chciały już wracać bo stwierdziły że wieczorem idą na miasto, ja podziękowałam tłumacząc się tym, że nie mam ochoty na imprezę, a poza tym chce się przejść jeszcze po okolicy. Tak naprawdę chciałam pogadać z tą kobietą. Kiedy wyszłyśmy z lokalu pożegnałam się z dziewczynami i życzyłam im miłej imprezy bo nie wiedziałam czy zobaczę się z nimi przed ich wyjściem.
Kiedy pożegnałam się z przyjaciółkami rozejrzałam się żeby sprawdzić czy koieta nadal znajsuje się w pobliżu ale niestety nigdzie jej nie widziałam. Stwierdziłam więc że pójdę na krótki spacer zanim wrócę do hotelu. Spacerowałam już przez chwilę, gdy usłyszałam dziwny dźwięk dochodzący z zaułka nieopodal. Jak podeszłam bliżej zobaczyłam tę samą kobietę, która była w pizzeri, ale tym razem to ona jadła, a raczej porzywiała się krwią jakiego mężczyzny. Kiedy mnie zauważyła, odepchnęła mężczyznę i całą swoją uwagę poświęciła mojej osobie.
-Witaj złociutka.- Zbliżyła się do mnie.
-Czego ode mnie chcesz?
-Twojego życia.- Odpowiedziała z dziwnym wyrazem twarzy.
I to było ostatnie co usłyszałam bo straciłam przytomność.
CZYTASZ
Krwawa Miłość
VampirosTo moje pierwsze opowiadanie więc proszę o wyrozumiałość . Miłego czytania. Rozwiały postaram się wstawiać co tydzień.