Rozdział 2. Nowy kolega

73 6 3
                                    

Ze snu wyrwało mnie pianie koguta. Okazało się, że to budzik. Zwlekłam się z łóżka, ubrałam i zeszłam do kuchni. Na śniadanie zjadłam tosty. Po posiłku zgarnęłam kluczyki i kask od motocyklu i pojechałam do szkoły.
Gdy dojechałam na parking zaparkowałam i poszłam schować kask, kurtkę i niepotrzebne książki do szafki. Jak spojrzałam na zegarek zorientowałam się, że muszę iść do klasy, bo w przeciwnym wypadku się spóźnię. Kiedy weszłam do klasy i usiadłam w ławce akurat zadzwonił dzwonek. Do sali weszła nauczycielka, a za nią chłopak ze spuszczona głową. Pani powiedziała, że do nas dołączy i kazała mu się przedstawić:

-Cześć nazywam się David Charleston

Gdy się przedstawił podniósł głowę i wtedy zobaczyłam jego twarz. To był ten sam chłopak, na którego wpadłam minionej soboty. Pani powiedziała, żeby znalazł sobie miejsce. Przebiegł wzrokiem po całej klasie, po czym zatrzymał go na mojej osobie. Uświadomiłam sobie, że jedyne wolne miejsce znajduje się właśnie obok mnie.

Podszedł do krzesła obok mnie i usiadł na nim, a pani zaczęła prowadzić lekcje.

-Cześć jestem Megan, miło cię poznać- przedstawiłam się.

-Ja jestem David, ale to już chyba wiesz- powiedział.

Kolejne lekcje minęły nawet spokojnie. W czasie obiadu usiadłam ze swoimi znajomymi, ukradkiem obserwowałam Davida. Moją uwagę przykuło to, że siedział sam i nie wziął nic do jedzenia ze stołówki. Miał za to jakąś butelkę z której coś pił podejrzewam ,że może jakiś koktajl.

Kiedy skończyłam zajęcia wyszłam na parking. Zauważyłam, że David przyglądał się mojemu motocyklowi. Podeszłam do niego i spytałam:

- Co ty tu robisz?

- Oglądam motocykl, nie wiesz do kogo należy? - powiedział.

- Tak wiem - wskazałam mój kask- motocykl należy do mnie, a coś się stało?

-Nie nic, po prostu mam podobny - odpowiedział na moje pytanie i pokazał motocykl.

-No tak, nie zauważyłam. - powiedziałam

- Dobra miło się rozmawiało, ale ja muszę już jechać. - Powiedział spoglądając na zegarek.

- No to cześć.

- Cześć.

Pożegnaliśmy się, każde z nas założyło kask i pojechało w swoja stronę.

Kiedy dojechałam do domu, odrobiłam lekcje na jutro, zjadłam kolacje, umyłam się i poszłam spać. 

Krwawa MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz