Część 3 🔞

749 15 1
                                    


Mei: - No szybko mów co mam zrobić bo nie mam czasu!

Yoongi: - Masz posprzątać mój pokój.

Mei: - No w sumie ok raz za czas lubię sprzątać.

Yoongi: - Ale to nie wszystko!

Mei: - Wiesz co już zaczynam się bać...

Yoongi: - Masz posprzątać mój pokój w samej bieliźnie.

Mei: - Chyba w twoich snach. Jesteś stuknięty. 

Yoongi: - No to będziesz nago sprzątała mój pokój. 

Mei: - Chyba cię Bóg opuścił!

Yoongi: - W tej sytuacji Bóg ci akurat nie pomoże...

Mei: - Nie ma takiej opcji nie zrobię tego

Yoongi: - W takim razie sama się o to prosiłaś...

Popchnął mnie na łóżko i pozbawił ubrań bez mojej zgody.

Mei: - Zostaw mnie smerfie gówniany! 

Zaczęłam krzyczeć i się wyrywać ale to tylko pogorszyło sprawę. W dodatku nie było szans by ktokolwiek mnie usłyszał, ponieważ pokój był dźwiękoszczelny.

Mei: - P-przepraszam!!!

Yoongi: - Już za późno. Za bardzo mam na ciebie ochotę.

Po krótkiej chwili chłopak zdjął z siebie wszystko i zrobił to czego się spodziewałam. Jąkałam ale nie z rozkoszy, lecz z bólu. Jego ruchy były nachalne i szybkie. W pewnym momencie na całe szczęście się to skończyło.

Yoongi: - Byłaś świetna. Chyba częściej muszę to robić tylko z tobą. 

Mei: - Przestań! Nie chciałam tego! Jesteś zjebanym burakiem!

Yoongi: - Coś ty do mnie powiedziała!? Chodź tu do mnie ale to już!

Mei: - Nie!

Yoongi: - Chciałem po dobroci ale wygląda na to, że muszę użyć siły.

Mężczyzna znów popchnął mnie na łóżko i zaczął robić mi malinki na całym ciele zaczynając od szyi aż po brzuch.

Yoongi: - No to co powtoreczka z rozrywki skarbie!

Mei: - Czekaj! Czekaj! Czekaj! Mam propozycję. Tylko zejdź ze mnie.

Yoongi: - Ok mów bo wiesz, że nie jestem cierpliwy.

Mei: - Będę z tobą spała przez najbliższy miesiąc i posprzątam ci jutro pokój w bieliźnie pod warunkiem, że już mnie nie dotkniesz ty chory psychopato.

Yoongi: - No dobrze ale chcę jeszcze abyś zwracała się do mnie oppa. Jasne!?

Mei: - No dobra niech ci będzie -przytaknęłam z niechęcią. 

Yoongi: - Dobrze więc jesteśmy kwita.

Mei: - Ugh.

Yoongi: - O i jutro zajmą się tobą chłopacy bo ja jadę do galerii kupić ci ubrania takie jakie będę chciał i będą to takie ubrania, że odsłonią ci prawie wszystko więc lepiej się szykuj na piekło!

MOJE MYŚLI: - O KURWA ALE SIĘ POROBIŁO. 

Mei: - Ta jasne heh - zaśmiałam się sztucznie. 

Yoongi: - I jeżeli ja tylko usłyszę, że próbowałaś uciec z domu albo, podrywałaś któregoś z chłopaków to nie daruję ci tego i ten twój piesek pójdzie z dymem na stosie. Chociaż nie bo Tae za bardzo się z nim zżył i teraz są BEST FRIENDS jak to mówił. No nic ale mniejsza o to jeżeli ja się od nich dowiem to dostaniesz taka karę o, której ci się nawet nie śni. Przyjęłaś to do wiadomości!?

Mei: - Nom. 

Yoongi: - A tym czasem dobranoc.

Mei: - Taaa, dobranoc. 

𝐏𝐨𝐫𝐰𝐚𝐧𝐚☣-BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz