Uwaga! Rozdział bonusowy zawiera opisy scen erotycznych nie przeznaczonych dla osób niepełnoletnich.
Catra POV:
Wpatrywałam się z dziką namiętnością w błękitne oczy mojej złotowłosej bogini, która teraz wydawała się być zaledwie przestraszoną, acz... przeuroczą dziewczynką... Pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, jak jej strach mnie podnieca, a ilekroć próbuje się stawiać, czy mnie zdominować, dostaje jasno do zrozumienia, kto tu tak naprawdę rządzi.
- To... może ja jednak skoczę na miasto zrobić małe zakupy, hmm...? - Głos tej delikatnej istoty niestabilnie łamał się co wyraz, a całe ciało zaczęło drżeć jak pod wpływem największego mrozu.
- Nigdzie się nie wybierasz, maleńka... - szepnęłam, złowieszczo wijąc się w jej stronę niczym wąż... Cholera, czyżby zamiast wskrzesić we mnie anioła sprawiła, że wstąpił we mnie demon...?
- Mój Boże, Catra! - wrzasnęła spanikowana blondynka, robiąc gwałtowny krok do tyłu, aby uciec, jednak byłam od niej zwinniejsza. Łapiąc dziewczynę za nadgarstek, szybkim ruchem pociągnęłam ją w swoją stronę na tyle mocno, że upadła wprost na mnie, dociskając mnie do łóżka.
- Cholera... to nie tak miało wyglądać... - szepnęła rozgorączkowana blondynka, której twarz przyjęła wyraźnie purpurową barwę.
- Zamknij się wreszcie, skarbie, i grzecznie się ze mną pobaw... - Z delikatną nutą irytacji w tonie gwałtownie pociągnęłam za skrawek koszulki uroczo wiszącej nade mną piękności, łącząc nasze usta początkowo w subtelnym i niewinnym pocałunku, który po niedługiej chwili zaczął przeradzać się w istną... wręcz piekielną rozkosz dla moich zmysłów.
Ta dziewczyna doskonale wie, jak rozpalić we mnie żar... Oczywiście z początku bywa nieśmiała... ale trzeba ją tylko nieco zmotywować do działania...
- A co, jeśli wcale nie będę chciała się grzecznie bawić...? - odparła pół szeptem, odrywając się na chwilę od moich ust i zatapiając głębię swoich błękitnych oczu wprost w moich. To cała Adora... Nie szczędzi z dwuznacznymi wtrąceniami tylko po to, by złapać trochę oddechu pomiędzy pocałunkami.
- Wtedy będę musiała cię ukarać... - Nie spuszczając oczu z ukochanej, uniosłam rękę wprost na policzek dziewczyny, a gdy ta wydawała się zapadać w moją hipnozę, dyskretnie powędrowałam dwoma palcami z jej podbródka wprost na początek jędrnych piersi...
- A jeśli postąpię według twoich zasad dostanę jakąś nagrodę...? - Szlag... Przez te jej cholerne teksty zaczynam się ściskać... To nie ona ma mnie poskromić...
- Wyglądasz jak suka... - Z moich ust wydobył się aksamitny szept, którego nie zdążyłam złapać i stłamsić na skutek tej romantycznej chwili...
- C-co...?! - Poczułam, jak ciało dziewczyny oblał intensywny dreszcz, a ona sama wydawała się być w naprawdę wielkim szoku po tym, co usłyszała.
- Och, wybacz, kochanie, po prostu jak tak na ciebie patrzę z dołu, wyglądasz niezwykle seksownie... - Albo zaczynam majaczyć albo wyraźnie chce mi się pieprzyć...
Zamilkła na moment, a ja dobrze wiedziałam, że chciała coś powiedzieć, jednak nie potrafiła znaleźć żadnego słowa, aby wybrnąć z tej nagłej i nieoczywistej sytuacji.
- Och... Czyżby moja mała dziewczynka zmoczyła majtki? - spytałam złowieszczo, gdy przypadkiem otarłam kolanem o wilgotny materiał na kroczu blondynki.
- Chwila... Co...?! - Zawstydzona dziewczyna gwałtownie chwyciła dłonią za sporą plamę na spodniach.
- Ktoś tu się naprawdę solidnie podniecił... - Z mojego gardła wydobył się głośny pomruk, a ogon sam zaczął wić się we wszystkie strony, czując ulatniający się afrodyzjak...
CZYTASZ
Catradora | Księga II | Miłość i Nienawiść
Fiksi PenggemarUwaga! Zanim zaczniesz czytać polecam przejść najpierw do 》Catradora | Księga I | Adora i żołnierze Hordy! Catra i Adora po wielu wydarzeniach zostają parą. Mogłoby się więc wydawać, że ich życie będzie spokojne... ale rzeczywistość okazuje się inn...