*Peter*
Brooklyn wleciała do mojego pokoju. Gdy zobaczyłem jej rany , przeraziłem się. Szybko chwyciłem apteczkę i opatrzyłem ją.
Co ci się stało!?-spojrzałem na nią. Miała zaszklone oczy. Usiadłem obok niej i ją przytuliłem. Brooklyn po chwili wtuliła się we mnie i rozpłakała.*Brooklyn*
Byłam taka smutna i przestraszona. Niewiedziałam co robić. Byłam bliska płaczu... Nagle Peter przytulił mnie. Zaskoczyło mnie to. Niewiem kiedy ostatnio ktoś mnie przytulił. Przypomniał mi się uścisk rodziców. Był pełen miłości. Tęskniłam za nim... i za nimi..... Lecz po tym jak umarli czułam , samotność i pustkę w środku. Brakowało mi tego ciepła. Pet przytulał mnie z wielką czułością. W jego uścisku poczułam się bezpiecznie... Czułam jego ciepło i słyszałam bicie jego serca. Wtuliłam się w niego i rozpłakałam się.
-Eeee..Brooklyn.. my latamy!!-gwałtownie odsunełam się od Peta. Łóżko , na którym siedzieliśmy , unosiło się , wraz ze wszystkimi rzeczami w pokoju. Nagle ja z Peterem przywaliliśmy w sufit.Chwile później wszystko opadło z wielkim hukiem. Szkód nie było wiele , lecz kilka książek Peta wyleciało przez okno. Z niewinnym uśmiechem na twarzy, spojrzałam na mojego zdziwionego i zdezorientowanego przyjaciela.
-No to mamy do pogadania....
CZYTASZ
/ZAWIESZONE/Brooklyn: Wybranka perły/Avengers_H2O_Wystarczy kropla
Adventure16-letnia Brooklyn przeprowadza się po śmierci rodziców do starszej siostry do Nowego Yorku.Wydawało się że Brooklyn to zwykła dziewczyna , ale nie, jest ona syreną i ma potężne moce. Pierwszego dnia w szkole, bohaterka poznaje Petera , a ten zostaj...