Gdy wyszłam z klasy to zostałam pociągnięta za moją rękę w kompletnie inną stronę niż miałam w planach iść, po chwili się otrząsnęłam i dowiedziałam się kto to zrobił. To był nikt inny jak Taehyung.
Po chwili byliśmy już koło sklepiku. Tae kazał mi gdzieś usiąść i czekać na siebie, więc wybrałam najbliższe schody, po jakiś dwóch minutach zobaczyłam go idącego z jedzeniem w moją stronę z tym swoim przesłodkim kwadratowym uśmiechem.
-Proszę, zjadaj mi to natychmiast.- Powiedział podając mi pudełko, w którym byłaś jakaś sałatka.
- Tae ale ja nie jestem głod.. - Chciałam go trochę zdenerwować.
- Masz to zjeść i nawet sobie nie myśl, że będzie inaczej
- No ale..
- Nie ma żadnego ale, masz to zjeść albo zaraz cie nakarmię sama wybieraj. - Po chwili namysłu otworzyłam sałatkę i zaczęłam jeść. - No i o to chodzi zjemy razem. - Tak samo jak ja otworzył swoją sałatkę.
Jednak, gdy jedliśmy sałatki to, ktoś schodził ze schodów i trącił sałatkę Tae.
- Może byś chociaż przeprosił! - Zdenerwowałam się na tego debila co wywalił jedzenie Tae i nawet nie przeprosił. Jak tak w ogóle można się zachować?
Ta osoba się obróciła a ja momentalnie zastygłam, to był Jungkook, był zły ale na co? To dlatego wywalił Taehyung'owi sałatkę? Po chwili myślenia uspokoiłam emocje. Tylko nie złość, żeby się tylko nie rozryczeć.
- Y/N daj spokój. - Tae chciał już wstać i zacząć sprzątać, ale go przyciągnęłam spowrotem na miejsce na, którym siedział.
- Za kogo ty się uważasz? Myślisz że ci wszystko wolno? - Widziałam po nim jak kipił ze złości w środku.
- O co ci chodzi? Normalnie chciałem zejść na dół po schodach, to nie moja wina że jest tak zjebny i mnie nie widział to jego sałateczka wylądowała na podłodze. - Mówił oschle. Co się z nim stało? Przecież on jest jego przyjacielem. Oddałam swoją sałatkę Taehyung'owi i podeszlam do Jungkook'a.
- Czego jeszcze chcesz co? Zdradziłeś mnie. To ci nie wystarczyło? - Również zaczęłam się gotować w środku.
- Przespałaś się z nim już? - Zapytał cicho cały czas patrząc na moją twarz, jego pytanie mnie zamurowało. Co to za pytanie?
- Nie jestem tobą, rozumiesz? Nie jestem tobą.- Powiedziałam przez łzy, przez to co powiedział emocje mi puściły. Odeszłam od niego i zaczęłam zbierać sałatkę. Na szczęście nikogo wokół nas nie było.
-Y/N.. Zostaw to. - Taehyung podszedł do mnie i mnie podniósł, miałam cały obraz zamazany przez łzy. Dlaczego emocje dały górę!?
- Y/N dlaczego płaczesz? - Podszedł do nas Jimin. - Daj jej wreszcie spokój Jungkook! Nie widzisz co jej robisz do cholery?!
Jimin zaczął mnie gdzieś prowadzić, nawet nie wiem gdzie ale za sobą usłyszałam jeszcze.
-Y/N ja.. - Taehyung nie pozwolił mu dokończyć.
- Czego nie rozumiesz? Zostaw ją! - Nagle znalazł się koło mnie.
Poszliśmy za budynek szkoły, gdzie była reszta chłopków i Momo. Zazwyczaj przychodzą tu żeby zapalić albo ewentualnie w innych sprawach. Jimin posadził mnie na murku i usiadł obok mnie.
-Dlaczego płaczesz? Co się stało? - Suga zaczął wypytywać ze zmartwiniem.
- Jeon się stał.- Powiedział wkurwiony Tae.
- Co znów zrobił? - Zapytał Namjoon.
-Zapytał się mnie czy przespałam sie z Tae. - Powiedziałam przez płacz.
Jimin wyjął paczkę papierosów nawet nie wiem skąd i wziął jednego do buzi. Zapytał się innych czy chcą, ale mnie ominął nawet Momosie spytał, dlatego wyciągnęłam dłoń w jego stronę, żeby dał mi jednego papierosa, na co on się zaśmiał.
- Skoro tak bardzo chcesz. - Przybił mi piątkę, lekko zdezorientowana i zła spojrzałam na niego. - No cie coś boli przecież i tak ci nie dam papierosa.
- A spierdalaj. - Powiedziałam pod nosem, ale jednak to usłyszał.
- Nie zrobi ci nic za to "Spierdalaj" bo wiem, że jesteś pod wpływem emocji ale, żeby mi się to nie powtórzyło.
- Traktujesz mnie jak pięcio letnie dziecko debilu.- Przewróciłam oczami
- Bo się zaraz doigrasz młoda.
-Tylko, żeby tu do rękoczynów nie doszło. - Powiedział J-hope.
- No przecież jej nie uderzę.- Jimin potargał mi włosy.
--------------------------------
Miłego dnia<3 wieczoru
CZYTASZ
Miało być tak pięknie // BTS
FanfictionY/N ma chłopaka którego bardzo kocha ale czy on Jeon Jungkook jest wierny swojej dziewczynie i ją kocha? I czy będzie walczył o ich związek? ZAPRASZAM DO CZYTANIA Przekleństwa 18+