6.

2.7K 72 7
                                    

Dzisiaj wstałam dosyć wcześnie, bo o 8:47. Z Kamilem skończyłam rozmawiać po 3. Spałam ledwie trzy godziny, gdyż nie mogłam zasnąć.
Wstałam leniwie z łóżka, wybrałam ubrania na przebranie. Wzięłam czarne kolarki i loowa koszulkę z szafy, wypadło na koszulkę z Levi's.

***

Natalka do mnie coś mówiła, ale kompletnie się na tym nie skupiałam.
-Nikola? - zaczęła mi machać ręka przed oczami.
-Co? - rzuciłam trochę za bardzo oschle.
-Co się stało? Nie skupisz się, ani na tym co mówię, ani na niczym innym. O czym tak myślisz? - zapytała poważnie.
-Przepraszam. Nie spałam za dobrze i za długo. - oznajmiłam.
-No dobrze, ale skup się teraz. - powiedziała, po czym znowu zaczęła mi gadać.
Dzisaj nasi kochani domownicy muszą nagrać trzy odcinki. Pierwszym z nich będzie "Zgadniesz jaki to teledysk = wygrywasz"
Wraz z Natalką i Alą szykowałyśmy różne  piosenki. Konie końców teledysków było dużo.
To był już trzeci odcinek tego dnia. Zaczęliśmy nagrywać go o godzinie 22. Była z nami też Zuzka, dziewczyna Przemka Pro.
Podczas odcinka było dość śmiesznie, zwłaszcza jak Bartek Laskowski się darł, że tego nie zna.
Aktualnie Geznie zgaduje "Midasa" 
-Jak on się nazywa? - złapała się za głowę Haniula.
-Sebastian. - powiedział zapatrzony Kubicki.
-Sebastian. - zaśmiała się Hania pisząc. 
-KONIEC!- krzyknęła Natalki. 
Każdy pokazał swoje odpowiedzi. 

***

-Jak ja bym miał kartę wrobienia, to bym was wrobił w subskrybcje. - powiedział Kubicki, po czym każdy się pożegnał. 
Zaczęła mnie trochę boleć głowa. Stwierdziłam, więc, że wezmę tabletkę. 
-Macie może jakieś tabletki? - spytałam reszty. - Strasznie mnie głowa boli. 
Wiktoria skierowała się do kuchni i wyciągnęła pudełeczko. Sama usiadłam na swoje miejsce do pracy, a Wika przyniosła mi tabletki oraz szklankę wody. 
-Dziękuję bardzo. - podziękowałam z uśmiechem.
Wzięłam tabletkę do buzi i łyknęłam, popijając wodą.
Zajęłam się sprawdzaniem papierków. 
-Wszystko dobrze Nikola? -spytała Natalka patrząc na mnie. - Jesteś cała blada. 
-Trochę mi się kręci w głowie. - stwierdziłam. 
-Może zawieść cię do domu? - zapytała zmartwiona. 
-Nie, nie trzeba, jest dobrze. - oznajmiłam. 
-Na pewno? - dopytała. 
Nie jest dobrze..
Na jej słowa jedynie przytaknęłam. Zajęłam się swoimi sprawami.
-Nikola? - spytał Kubicki. 
Popatrzałam na niego słabym wzrokiem. 
-Może naprawdę zawiozę cię do..- chłopak nie dokończył, bo leżałam już na ziemi. 
Zemdlałam.
-Hej, Nikola, halo, obudź się. -powiedziała Natalka i zaczęła mnie delikatnie szturchać za ramię
-Pójdę po wodę. - oznajmił Kubicki. 

***

-Już jest lepiej? - zapytała Hania, trzymając wodę. 
-Mhm, dziękuję. - uśmiechnęłam się słabo. -Możecie mi powiedzieć, dlaczego obudziłam się na kanapie? siedziałam przed chwilą na krześle.- zapytałam dziewczynę. 
-Zemdlałaś.. - powiedziała Wiktoria, siedząca obok Hani. 
-Ile leżałam? -spytałam. 
-Kilka minut. Jak się ocknęłaś zaniosłem cię tutaj. - rzekł Kubicki, uśmiechnęłam się słabo na to.
-Może teraz zawieść cię do domu? - zapytał Kubicki. 
-Jeśli ci się chce. Zawsze mogę sama- - przerwał mi. 
-A a a nie, zawiozę cię. - uśmiechnął się w moją stronę. 
-Masz napij się.- podeszła do mnie Zuzia z kubkiem napoju. 
-Co to? - spytałam. 
-Na odporność. Wypij całe. - powiedziała. 
Wzięłam kubek i się napiłam. Skrzywiłam się, pijąc lek. W każdym razie, wypiłam całą zawartość kubka i oddałam dziewczynie. 
-Chodź.- powiedział Kubicki i podszedł do mnie. 
Pomógł mi wstać. Pożegnałam się z każdym, a ja pod ręką Bartka szłam z nim do wyjścia. Zaprowadził mnie do samochodu.
-Dzięki.- powiedziałam, gdy odpalił samochód. 
-Nie ma za co. 
Bartek odwiózł mnie do mojego domu, nawet odprowadził do drzwi. Pożegnałam do przytulasem, dziękując jeszcze raz. Fakt. była godzina 23:24. Stwierdziłam, że wezmę szybki prysznic i idę spać.

***

Obudziłam się o 10:02. Wstałam z łóżka, ubrałam dresik z Genzie i zjadłam śniadanie. Zadzwoniłam do Kubickiego, czy by po mnie nie przyjechał, ale powiedział, że nie może bo jedzie do Wawki. Oznajmił, że załatwi mi kogoś i nie mam się martwić. Zaufam mu. 
O 11:09 ktoś zapukał do moich drzwi. 
-Idę! - krzyknęłam i udałam się do przedpokoju. 
Otwierając drzwi ujrzałam.... Przemka? Chwila, co? 


*****

SIEMANOOOO, sorki ze taki krótki ale dzisiaj nie miałam czasu na pisanie.
tak btw dostałam się do mojej szkoły na 1 wybór ez
sorka za błędy i za dzisiejsze zakończenie gdvsjdha
dziękuje za ostatnią aktywność
za 5 ⭐nowy rozdział

  



 


Forbidden love//GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz