XXII rozdział

2.5K 64 1
                                    

Siedzę na trzeciej lekcji. Na szczęście odwołali nam resztę zajęć gdyż nasz nauczyciel od w-f się rozchorował. Strasznie szybko zleciał ten tydzień. Z Alexem układa mi się dobrze. Jak obiecał nie jest już taki nadopiekuńczy. W końcu słyszę upragniony dzwonek. Wychodzę jak najszybciej. Przed szkoła czeka na mnie Alex. Mimowolnie się uśmiecham.

- Cześć - witam się z nim

- Cześć - przytula mnie

Otworzył mi drzwi i po chwili również wsiadł. Szczerze mówiąc nawet nie wiem gdzie jedziemy.

-Gdz.. - nie dokończyłam

-Czemu zawsze gdy gdzieś idziemy lub jedziemy Ty zawsze się mnie pytasz gdzie? Nie ufasz mi? Przecież nie chce Ci nic zrobić

-Ufam Ci, ale nie zawsze lubię niespodzianki

- Ty ich nie lubisz, ale ja lubię robić je dla Ciebie -pocałował mnie w policzek odrywając na chwile głowę od drogi

-Okej już nie będę pytała - podniosłam ręce w geście poddania

- Trzymam Cie za słowo. Jednak teraz mogę Ci powiedzieć bo to nie jest niespodzianka ani nic nadzwyczajnego -uśmiechnął się

- No to słucham

- Jedziemy do kina

- Mam nadzieje, że nie na horror

- Oczywiście, że nie

Przyglądałam się krajobrazowi. Po chwili poczułam wzrok Alexa na sobie.

- Tak? -zapytałam nie odwracając twarzy od okna

- Nic

- Wiec czemu mi się tak przyglądasz?

- Podziwiam piękne widoki

- Patrz na drogę! - uśmiechnęłam się

- Dobrze a tak w ogolę pięknie dziś wyglądasz

- Chyba chciałeś powiedzieć wyglądasz jak zawsze pięknie - roześmiałam się

- Przepraszam mój błąd. Tess wyglądasz jak zawsze pięknie

- Teraz to spadaj

- Już dojechaliśmy na miejsce

Zatrzymał samochód. Oboje wyszliśmy i powędrowaliśmy do kina. Kupiliśmy bilety na jakiś film akcji. Szczerze mówiąc film był naprawdę dobry, choć zapowiadał się nieciekawie. Kiedy wychodziliśmy z sali usłyszałam jak ktoś mnie woła. Jakiś znajomy głos, odwróciłam się i zobaczyłam Kevina.

- Cześć Tess

- Cześć Kevin, co Ty tu robisz?

- Przyszedłem obejrzeć właśnie jakiś film i o proszę wybrałem ten sam co Ty

- To jest Alex mój chłopak , Alex to jest Kevin znajomy

Po Alexie było widać, że jest zdenerwowany. Dziwne..

-Ja już muszę lecieć, miło było Ciebie znowu zobaczyć Tess

- Mi Ciebie również

Razem z Alexem udałam się do wyjścia. Zbliżaliśmy się już do samochodu kiedy Alex się odezwał

- Chyba zostawiłem telefon w sali kinowej, pójdę go poszukać

- To chodź pomogę Ci szukać

-Nie, zostań w samochodzie zaraz przyjdę - podał mi kluczyki i się wrócił

Jest ewidentnie zdenerwowany. Strasznie dziwnie się zachowywał. Ciekawe po co poszedł? Ciekawość wzięła górę i poszłam za nim. Skierował się w zupełnie inną stronę. Ominą drzwi wejściowe i poszedł za budynek. Ktoś już na niego czekał. Schowałam się tak aby mnie nie zauważyli.

-Co Ty tu robisz?- warknął Alex

- Przyszedłem obejrzeć film , podobno dobry- rozpoznałam głos Kevina

Moment, to oni się znają? Kim jest Kevin i o co tu chodzi?

- Możesz komuś innemu wciskać te bajeczki, ale nie mi. Skąd znasz Tess?

- Spotkałem ją kiedyś w parku, nawet dałem jej swój numer. Może jeszcze zostaniemy przyjaciółmi - roześmiał się

- Czego chcesz? - zapytał Alex

-Masz się jutro spotkać z szefem o 17

- I wysłał Ciebie żebyś mi to powiedział?

- Jak widzisz - wzruszył ramionami

- Zobaczę

- Ciekawa czy Twoja lalunia wszystko o Tobie wie? A może się już jej znudziłeś? - odparł oschle

-Odwal się od niej! - zaczął okładać go pięściami

Kevin nie był mu dłużny zaczęli się bić, ale po chwili przestali. Oczywiście Kevin miał rozwalony nos.

-Pożałujesz tego. Masz się jutro spotkać z szefem a jak nie to inaczej pogadamy

Wstał i odszedł. Alex po chwili wyją telefon i zadzwonił do kogoś

- Siema stary, musimy pogadać - odezwał się Alex. - Dobra za 15 minut przyjadę do Ciebie to powiem Ci wszystko. - dodał po chwili

Szybko wyszłam z ukrycia i pobiegłam do samochodu. Po 5 minutach przyszedł Alex. Odpalił samochód i ruszył w stronę mojego domu. Przez całą drogę milczał, widać było ze jest zamyślony. Zatrzymał się koło domu.

- Przepraszam Tess, ale muszę coś załatwić. Przyjadę do Ciebie jutro

-Coś się stało? - zapytałam

-Nie

- No dobrze to do jutra- pocałowałam go i poszłam do domu

Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka. O co w tym wszystkim chodzi? W co Alex jest zamieszany? Musze się wszystkiego dowiedzieć..

Jak myślicie w co Alex jest zamieszany? Komentujcie ;)

Rozdział pojawi się niebawem ;D

Nigdy w życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz