45

19 4 9
                                    

Kiedy chłopcy ponownie wrócili do komnaty czekała tam już na nich fuksja dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie wchodząc na niewielki stolik ten były rozłożone najróżniejsze świeczki pięknie rzeźbione w kształcie kwiatów wsadź różnorakich zwierzątek o wszystkich kolorach świata małe duże okrągłe trójkątne dosłownie każdy jeden rodzaj

- według życzenia zorganizowałam świece o które prosiłeś- gdy dziewczyna tylko przemówiła luka od razu rozpoznał ten słodki głośnik to właśnie z nią starszy rozmawiał jakiś czas temu i to właśnie ona próbowała że znajdzie luce przyjaciół muszę przyznać że była naprawdę niesamowicie śliczną dziewczyną i trochę cieszył się że zagadka tajemniczej persony trochę się rozwijała- ach w końcu mogę cię poznać Luka Nazywam się fuksje to dla mnie zaszczyt jesteś jeszcze piękniejszy niż sobie wyobrażałam

Dziewczyna złożyła dłonie w jest prawie że modlitewnym potem zrobiła kilka kroków z nie naturalną gracją w stronę chłopaka ja od niej czystsza elegancja i powaga

- Och dziękuję i Ciebie również miło poznać- lekko się straszył nie spodziewał się że dostanie od razu komplement latkowo dziewczyna śledziła go bardzo uważnie swoimi oczami jakby ilustrując każdy skrawek jego ciała co było trochę zawstydzające

- ta Dzięki że przyniosła świeczki a teraz idź Zajmij się czymś innym dobra?- książę postanowił jak najszybciej spławić pannę przeczuwasz że i dłuższe obecność może jedynie zaszkodzić pewno planowała truć luce głowę ofertą znalezienia mu przyjaciół

- Ależ książę Daj mi Poza tym jeszcze chwilę mam sprawę do twojego wybranka- Zaczęła ale napotykając czarne oczy przyszłego króla odpuściła westchnęła jedynie zrezygnowana po czym wyciągnęła małą białą karteczkę i wręczyła ją luce- jakbyś kiedyś potrzebował stan przed lustrem i zawołaj- mówiąc to poprawiła delikatnie swoją srebrną sukienkę i opuściła komnatę rzucając jeszcze jeden delikatny uśmiech stronę parę

- wiesz Nie musiałeś być dla niej tak niemiły- mruknął luka oglądając wizytówkę na małym kawałku papieru wielkimi czerwonymi literami wyglądającymi trochę jakby napisanymi krwią brzmią slogan zachęcający do znalezienia sobie przyjaciół przez usługi właśnie funkcji" zbłąkana duszo Pozwól że ja wybiorę ci z kim masz trzymać gwarantuję że będą to same jednostki wybitne"

Brzmiało to trochę obcesowo więc luka jedynie prychnął i odłożył karteczkę na komoda z kieszeni sukienki wyciągnął też mało czarne urządzonko które teoretycznie miało być powerbankiem nie za bardzo rozgryzles jak no oddała ci ładować telefon ale wyglądało na to że wystarczy położyć na nim ustrojstwo by to się ładowało i tak teraz nie zamierzam się tym zajmować

- Wybacz ale ona czasami mnie denerwuje Nie dobra znajoma ale jest strasznie uparta zwłaszcza jak ojciec ją o coś poprosi No ale teraz mam coś ważniejszego Na głowie- mówiąc to wskazał na stolik delikatnie kładąc jedną z twoich dłoni na ramieniu chłopaka zachęcił go by również i on są uwagę zaobserwował ponad 200 świeczkach czekających na werdykt

Chłopak kino tylko głową i podszedł bliżej wszystkie te świeczuszki były takie śliczne i ładne ale zarazem zupełnie nie nadawało się na postawienie na grób ale teraz naprawdę go to nie interesowało może na grobie jego babci będzie znajdowała się świeczka z innej planety i może będzie wyglądało to dziwnie ale zapalić świeczkę do tego ktoś postarał się żeby je wszystkie znaleźć i zgromadzić to wymagało dużo wysiłku bo ich przez tak wiele tutaj każda była inna luka zaczął krążyć wokół stolika delikatnie biorąc do ręki różne świeczki skromnie uważam że przesadzili z rozmachem i dali mu za duży wybór ale wcześniej nigdy nie miał wyboru w małym kiosku niedaleko jego domu można było kupić tylko 2 rodzaje świeczek takie małe do tortów urodzinowych i brzydko pachnące stare wkłady do zniczy A to miał przed sobą małe dzieła sztuki zadanie czegoś takiego było na pewno cieszyć oczy więc na pewno będą ładną ozdobą grobu

Ups! Żegnaj ziemioOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz