Rozdział 7

85 2 2
                                    


Dobra mocno mi się umarło ale bardziej chodziło o to że moi internet oraz sprzęt robi wysiadkę więc dawno nie wchodziłem na wattpada ale postaram się wstawiać więcej rozdziałów.

Pov. Ghost.

W tym momencie penny zebrał wszystkie osoby w rezydencji do salonu by powiedzieć o jednym ważnym fakcie. A mianowicie-

- dobrze zatem jak jesteśmy wszyscy mogę wam powiedzieć że.. - klaun chciał skończyć to co zaczął ale zza niego wywalił się jakiś gościu w masce. - za tem mamy nowego przyjaciela.- dodał zalałamany.

-ciekawy gostek. Jak bardzo pojebany? - zapytał chucky z lekkim wkurwem bo połowa rezy to pojeby, zboczeńce i itp.

-to jest the man (z hush).. Hm.. I GhostFace oraz freddy mają go oprowadzić. - moje oczy były jak pięć złote tak samo jak mojego kochanego spalonego dziada. Ja się nie dam..

- naura - wstałem i wyszedłem jak gdyby nigdy nic ale czułem że mnie penny zaczyna gonić więc spieprzalem jeszcze bardziej XD.

Pov. freddy.

Czyli wypadło na mnie.. Ciekawie teraz oprowadzać nowego. Zabije ghosta jebać ze i tak powstanie z zmartwych.

<skip time bo jestem leniem i itp>

Pov. Freddy.

Z tego co robiłem siedziałem na kanapie obok Jasona który się ciągle na mnie gapił ale wracając. Od dłuższego czasu nie widziałem Michaela, ghosta i penny'ego więc albo mają wypierdol albo trójkąt XD.

Nie no co ja gadam.

Nagle dostałem SMS od klauna ze poszedł się schlać z młodym i michael'em..

Dość dziwne tym bardziej że przyjedzie tam policja a mike nie pije.. No ale to penny jest szefem.. No trudno.

Po chwili zacząłem odpływać i zasnąłem.

* * *
Ta wiem że rozdział taki byle jaki ale może następny to będzie lemonik i jeszcze jak pennywise pieprzy ścianę Xd

🖤|| Michael Myers x Ghostface ||🖤mordercza miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz