koniec wolności

24 4 0
                                    

Beth
Spędziliśmy bardzo miły wieczór. No to chyba jesteśmy parą. No , ale oboje ustaliliśmy że chcemy się lepiej poznać. Nie wyprzedzajmy biegu wydarzeń. Niech się dzieje co chce. Co nie zmienia faktu że Ed bosko wygląda w tym garniturze. Dziś rozpoczęcie roku szkolnego. Idziemy na studia muzyczne. Ahh już się nie mogę doczekać bycia z nim w jednej klasie.
-ładnie wyglądasz. -uśmiechnął się chłopak.
-dzięki ty też. Lubię jak nosisz garnitur.
-warto pamiętać, gdzie długopis?
Zaśmiałam się.
-kawy?
-ta może się przydać. Wolała bym nie usunąć kiedy nasz nowy dyrcio będzie wykładał.
-rozumiem że zimna, jak zwykle?
-no. Spróbuj, zimna jest serio dobra.
-okay , ale jeśli mi nie posmakuje to ty ją wypijesz.
-z przyjemnością.
Przygotowaliśmy śniadanie i kawy. Patrzyłam z ciekawością na Eda który pił właśnie swoją jak się okazało pierwszą w życiu zimną kawę.
-i jak?-zapytałam kiedy ten odłożył kubek.
-nie złe. Serio nie złe. Mógłbym takie pić.
-jeeeej wiedziałam że będzie ci smakować. -objełam go.
-tak tak wiem , ale może pójdziemy wreszcie na to rozpoczęcie?
Spojrzałam na zegarek.
-zaraz się spóźnimy chodź!
-a śniadanie?
-zjesz jak wrócimy!
Ed
Cały proces uświadamiania nam po co tu jesteśmy zajął około godzinę. Dyro jest łysy i trochę nieporadny , ale przynajmniej wygląda na takiego z którym nie będzie zbyt dużo problemów. Nie martwię się o siebie. Ja będę grzeczny, bardziej się boję o to żeby Beth nie zrobiła czegoś głupiego.
----------------
Ta no to się zaczęło. Jak myślicie Beth będzie grzeczną dziewczynką?

cold coffeeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz