Miał
Miał
Miał
Gracham stoji nad moim uchem i daje mi znak że już koniec spania.
-Gracham to że ty nie śpisz w nocy nie znaczy że ja też. -przykryłem głowę poduszką. Kot jednak nie daje za wygraną. Wstałem i nakarmiłem kota myśląc że o to mu chodziło. Postanowiłem zrobić Beth niespodziankę jako że kot nie da mi dłużej pospać. Zrobiłem więc jej ulubioną zimną kawę. Dodałem kilka kostek lodu, spieniłem mleko i posypałem wiurkami z cytryny. Wyglądało to prawie tak jak na reklamach kawy. Zrobiłem jeszcze jajecznicę i dwa tosty. Znalazłem jakąś tackę i zaniosłem do jej łóżka. Skończyłem o doskonałej porze bo właśnie trzeba było wstawać na śniadanie.
-Beth.
-o no cześć. -odpowiedziała zaspanym głosem.
-smacznego.
-dziękuję wygląda świetnie. Sam robiłeś?
-a widzisz tu kogoś innego? -zaśmiałem się.
-nie wiem czemu , ale czuję się jakbym była w ciąży albo chora. Bo tak bardzo o mnie dbasz.
-no , a czy w związku nie chodzi właśnie o to.
-no masz rację.
Pocałowałem ją w czoło i położyłem się obok.
-Bardzo cię kocham Ed.
-ja ciebie też.
-ej a czemu ty nie jesz?
-yyy bo wystarczy mi że na ciebie patrzę.
-ta ta idź jeść.
-A jak będę grupy to dalej będziesz mnie kochać?
Wyszedłem z pokoju i wziołem swoją porcję.
--------------
Jej czy to nie jest słodkie?