6

205 12 61
                                    

Przez resztę nocy Mike spał jak by nic się nie stało ja nie potrafiłem zasnąć po ostatnich wypowiedzianych przez niego słowach „Spokojnir przecież się nie będziemy pieprzyć " nie wiem co jest że mną nie tak dlaczego cały czas nad tym rozmyślam ale takie słowa ze strony przyjaciela nie są chyba okej po za tym znam go kilka dni . Postanowiłem spytać go o to rano i spróbować jakoś zadbać

Rano*

Obudziłem się i była 7:40 cholera zaspaliśmy pomyślałem

-Mike wstawaj !- wykrzyczałem

-Mike-szturchnąłem go ręką

-Co?-Odpowiedział zaspanym głosem

-Jest 7:41 wstawaj bo spóźnimy się jeszcze bardziej -Chlopak na moje słowa zareagował dosyć poważnie od razu zerwał się z łóżka i pobiegł do łazienki ja aby już nie czekać przebrałem się w jego pokoju .Wzięliśmy jakieś jabłka na śniadanie do plecaków i wybiegliśmy w stronę liceum potykając się o własne nogi .Jak dotarliśmy była 08:04 na szczęście nie spóźniliśmy się jakoś bardzo

-Ja pukam ty mówisz -Powiedział brunet zdyszany zupełnie jak by przebiegł maraton

Brunet zapukał do drzwi jak usłyszeliśmy ten wredny głód babki od chemia otworzyliśmy drzwi

-Dzień dobry przepraszamy za spóźnienie -powiedziałem kiedy nastała cisza ze strony klasy

-Dobra nazwiska i siadać

-Byers i Wheeler -powiedział brunet kierując się do ostatniej ławki

-Ale wy chyba sobie żartujecie do pierwszej ławki!

Tak minęła ta cudowna lekcja odziwo nie było Nastki ani Max ale nie martwiłem się tym w końcu mogłem niedługo nacieszyć się Mikie'm

Po wszystkich lekcjach pożegnałem się z brunetem i poszedłem do domu , kiedy weszłem do środka usłyszałem głos mamy

-Już wróciłeś?!-usłyszalem rodzicielkę

-Tak-krzyknąłem z kuchni

-Jak było u tego Mike -mowiła zbliżając się w moja stronę

-Dobrze-Otworzyłem szafkę i wyciągnąłem zupkę chińską

-Cieszę się że w końcu znalazłeś przyjaciół - uśmiechnęła się do mnie a ja go odwzajemniłem

-Will ja będę musiała teraz więcej pracować dzisiaj idę do pracy o 19 i wrócę jutro po południu , przepraszam że tak rzadko ostatnio jestem w domu ale muszę jakoś spłacić ten kredyt

-W porządku -powiedziałem zalewając zupkę chińską ciepłą wodą z czajnika po czym zacząłem ją jeść .Po czasie oglądania telewizji i zajadania zupek chińskich postanowiłam położyć się spać, udałem się długim korytarzem na schody do mojego pokoju od razu jak w nim się znalazłem opadłem na łóżko i zacząłem przeglądać media aż dostałem wiadomość od Max
*
M-Hej Willy będziesz dzisiaj na imprezie u Chrissy?

W-Tak-Tak naprawdę nie wiem kim jest Chrissy ani gdzie mieszka nie lubię imprez idę tam że względu na przyjaciół

W-A tak w ogóle to czemu nie było ciebie ani Nastki w szkole?

M-Nie chcę pisać

W-No okej

M-A wyślesz notatki????

W-Dobra zaraz
*

Po wysłaniu Maxine notatek udało mi się zasnąć po około 3 godzinach wybudził mnie głos rodzicielki

-Will ja już muszę wyjść kolację masz w lodówce poradzisz sobie?-Zapytała kobieta

-Tak

Rodzicielka wyszła do pracy a ja zadzwoniłem do Max spytać się o szczegóły imprezy dowiedziałem się tyle że została mi tylko godzina ale udało mi się zdobyć numer Mike'a od rudowłosej natychmiast do niego zadzwoniłem

-Mike?-czekałem na odpowiedź

-Z kim rozmawiam-najwidoczniej nie rozpoznał mnie po głosie

-Will -odpowiedziałem

-Skąd masz mój numer - zapytał

-Tak samo jak ty od Max

-Okej a po co dzwonisz ?- odpowiedział śmiejąc się

-Przyjdziesz po mnie bo nie wiem gdzie będzie ta impreza

-Tak będę za godzinę -rozłączyl się bez pożegnania

Minęła godzina ja kończyłem szykować się na imprezę aż zadzwonił dzwonek do drzwi

-Oo to Mike- powiedziałem sam do siebie

Poszedłem i otworzyłem drzwi chłopakowi na znak aby wszedł machnąłem ręką wyglądał tak pięknie że aż odjęło mi mowę

Chłopak wszedł do środka powiedziałem mu aby usiadł na co ten rozsiadł się na kanapie

-Sama jesteś?-zapytał Mike

-Tak

-Okej-siedział resztę czasu w ciszy

-Dlugo będziesz się jeszcze przeglądać przed tym lustrem

-Nie wiem czy dobrze wyglądam - nie wiedziałem co odpowiedzieć

-Dobrze to za mało wyglądasz kurewsko seksownie Willy -powiedział wstając z kanapy i przybliżając się tylko do mnie .W sposób jaki to powiedział nie brzmiało jak by żartował

Szliśmy do domu Chrissy na imprezę milcząc było ciemno bo był listopad ale i tak było ciepło

-O co ci wczoraj chodziło - zapytałem o to co chciałem rano

-Ale o co - zapytał zdziwiony

-Powiedziałeś „Spokojnie przecież się nie będziemy pieprzyć "- zrobiłem cudzysłów palcami

-emm- tylko to z siebie wydusił

- Nie chcesz nie mów ale dziwne trochę słyszeć takie słowa od przyjaciela którego w sumie znam kilka dni- próbowałem go jakoś zachęcić do rozmowy

- O Jezu Willy powiedziałem tak bo zareagowałeś na spanie ze mną jak byśmy się co najmniej mieli pieprzyć

-Okej nie było tematu - zakończyłem rozmowę

Po kilku minutach byliśmy już na imprezie nie widzieliśmy nigdzie Max ani Nastki

-Will chcesz się napić ?- zapytał brunet wskazując palcem na półkę z alkoholem

-Nie pije -odpowiedziałem

-No proszę -to jak mnie błagał było takie urocze mimo tego że nie powinniśmy pić w wieku 16 lat nie umiałem odmówić

-Ehh no okej- uśmiechnąłem się do niego

Wzięliśmy dwie butelki wódki i udaliśmy się do pokoju na piętrze chyba rodziców Chrissy nie wiem nawet kto to ale tak wyglądał . Impreza była głośna ale na górze było trochę ciszę nie minęła godzina a zdążyliśmy wypić 3/4 alkoholu no w sumie to Mike mnie nie ciągnęło do chlania i ćpania

-Will?-powiedział ledwo przytomny Mike kładąc się na łóżko

-Co -zapytałem

-Jesteś śliczny - wyznał mi kładąc moej ciało obok jego na łóżko było to niezręczne ale poczułem też coś znacznie mocniejszego podobało mi się to jednak bałem się że to tylko alkohol uderzył mu do głowy i wcale tak o mnie nie myśli to byłoby bardziej prawdopodobne po za tym dzięki mojemu ojcu dobrze się tego doweidzialem

-Mike jesteś pijany -powiedziałem chciałem żeby naprawdę tak o mnie myślał ale to niemożliwe...

-Tak ale za to szczery -Odpowiedział

Poczułem jak nasze usta powoli się ze sobą stykają brunet mnie pocałował wkładając swoje ręce pod moją koszulkę , odwzajemniłem pocałunek tyle że stawał się coraz bardziej namiętny jednak w głębi siebie czułem że nic do mnie nie czuje że to przez alkohol tej nocy mu tak odbiło nie wiedziałem czy coś do mnie czuje czy nie ale wiedziałem jedno podobało mi się to



BYLEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz