rozdział 9

6 1 1
                                    

Każdy chociaż raz w życiu doznał uczucia spadania w śnie. Powodują to delikatne skurcze mięśni pojawiające się tuż przed zaśnięciem, w momencie przejścia z jawy do snu. Jest to tak zwany zryw miokloniczny. Zazwyczaj spadamy krótko i szybko, nie do końca orientując się co się dzieje, nie pamiętając o czym śniliśmy i jak doszło do tego, że spadamy. Można też spojrzeć na to od drugiej strony i szukać znaczeń owych snów. Upadek może świadczyć o utracie równowagi emocjonalnej, strach, porażkę, a nawet początki depresji. W niektórych przypadkach ostrzega przed podejmowaniem złych decyzji. 

A Lizzy? 

Lizzy pamiętała wszystko. Była pewna, że to co się dzieje, nie jest snem. Spadała i spadała, a wokół niej leciały potłuczone kawałki szkła. Na niektórych znajdowały się twarze jej przyjaciół, na innych spostrzegła swoją mamę, dziadków, ciocie. Spadając dostrzegła też... siebie. 

Nadal zasłaniając twarz, odwróciła lekko głowę, aby spojrzeć na inne kawałki. Wydawało jej się, że znają one całą jej historię, wiedzą o wszystkich decyzjach, które podjęła, słyszą myśli, czują bicie serca. Dziewczyna zastanawiała się jak długo jeszcze będzie spadać, czy upadek będzie boleć i co stanie się potem. Uwolniła się z koszmarnych więzi Tenebrisa, ale czy to koniec? Co zrobi później, jak już przestanie unosić się bez celu w przestrzeni? Miała tyle pytań, tyle myśli i wątpliwości w głowie i żadnej odpowiedzi. 

Lizzy była wręcz pewna - demon nie pozwoli jej się wyrwać stąd tak łatwo. Zauważyła, że żadne lustro, które do tej pory ją dotknęło, nie zostawiło ani jednej rysy na bladej skórze nastolatki. Ze zdziwieniem odsunęła ręce od twarzy i wyciągnęła jedną z nich w przestrzeń, chcąc złapać jedno ze szklanych kawałków. Po chwili jej się udało i trzymając w dłoni przedmiot w kształcie pięciokąta obserwowała, jak robi się cały czarny, a jego końce się wyostrzają. Teraz przypominał bardziej gwiazdę, może pentagram, z dwoma wierzchołkami u góry.

Istnieją dwa rodzaje symbolicznego kształtu. Jeden z nich, zwany Pentagramem Białym miał jeden wierzchołek w górze, a dwa na dole. Odzwierciedla sacrum, czyli wyraża siłę Boską, symbolizuje wyższość ludzkiego umysłu nad żądzami. W starożytnej Grecji był symbolem harmonii ciała i ducha, związany ze znakiem bogini zdrowia. W Egipcie pentagram symbolizował pierwotną materię i wieczne źródło życia, a nawet uniwersalne nasienie z którego powstały wszystkie stworzenia.

 Z kolei Czarny Pentagram jest zwrócony dwoma wierzchołkami do góry. Symbolizuje profanum, wyższość ludzkich żądz nad rozumem. Znak ten zwany jest również Pieczęcią Baphometa, ze względu na często wpisywaną w niego głowę kozła, która ma oznaczać szatana lub demona Bafometa i zarazem być obraźliwą aluzją do Jezusa Chrystusa jako kozła ofiarnego.

Właśnie taką figurę trzymała w dłoni Lizzy. Z rosnącym przerażeniem wpatrywała się w czarne szkło i poczuła jak wierzchołek znajdujący się na dole, wbija jej się w skórę i ją rozrywa. Dziewczyna starała się krzyknąć, ale żaden dźwięk nie opuścił jej ust. Próbowała puścić gwiazdę, wyrzucić ją, lecz ta wchodziła głębiej i głębiej powodując coraz większy ból. Zobaczyła krew lejącą się z jej dłoni, brudzącą ubranie i spadającą razem z nią. Sam pentagram był bez skazy, bardziej czarny i ostry niż przedtem. Wirująca w nim ciemność z minuty na minutę była widoczna coraz bardziej. Nastolatce zachciało się wymiotować, a bezkresna przestrzeń wirowała przed jej oczami. Odczuła jakby coś obcego wdzierało się do jej ciała, mąciło w myślach oraz duszy. Miała wrażenie, że już nie jest sobą, tak jakby ciało obce w jej dłoni wlewało swoją ciemność w nią. Spadanie potęgowało zawroty głowy i chęci zwrócenia wszystkiego, co jeszcze zostało w żołądku. Dobrze wiedziała, że nie może zasnąć, stracić przytomności, ale chęć zamknięcia oczu była od niej silniejsza. Spojrzała ostatni raz na źródło bólu i nieprzyjemnego uczucia i zemdlała. Jej serce przestało bić, a przedmiot sam wypadł z krwawiącej obficie dłoni. W gwieździe coś błysnęło i rozpadła się na dwie części, wypuszczając z siebie cały mrok i pył, jaki w niej został. Spełniła swoje zadanie, a jej czas dobiegł końca. Osoba po drugiej stronie zaśmiała się szyderczo.

Dark Side MirrorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz